Trener FC Barcelony, Pep Guardiola, poszedł w środę wieczorem do teatru Romea, gdzie oglądał „Pogorzelisko”. W tym samym czasie Chelsea Londyn grała z Benficą Lizbona.
Pep Gurdiola zdecydował się nie oglądać spotkania Chelsea z Benficą w 1/4 finału Ligi Mistrzów, który wyłonił rywala FC Barcelony w półfinale, i udał się w środowy wieczór do teatru Romea, gdzie wraz ze swoją żoną Cristiną oglądał „Pogorzelisko”.
Moisès Broggi wyreżyserował spektakl napisanego przez dramaturga Wajdi Mouawada, a wzięli w nim udział między innymi znani aktorzy Julio Manrique i Clara Segura.
Staje się więc powoli tradycją, że trener FC Barcelony udaje się do teatru czy na koncerty, aby odetchnąć od codziennego życia piłką nożną. W 2010 roku obejrzał sztukę „Manel”, a rok później po starciu Realu Madryt z Dumą Katalonii w Copa del Rey także udał się do teatru Romea. Obejrzał między innymi „Agost” czy adaptację słynnej sztuki „Geronimo Stilton”.
Źródło: Sport.es