Leo Messi może zdobyć swoją bramkę numer 100 na wyjeździe oraz zaliczyć setną asystę dla drużyny FC Barcelony.
Argentyńczy, który zdobył 201 goli z 243 pod skrzydłami Pepa Guardioli, stanie przed szansą pobicia kolejnych rekordów na Stamford Bridge. Warto podkreślić fakt, że Messi w sześciu spotkaniach z Chelsea nigdy nie strzelał im gola – co już jest misją do spełnienia przez Leo w jutrzejszym starciu.
Jeżeli Petr Cech skapituluje jutro po strzale „10” FC Barcelony, będzie to jego bramka numer 100 na wyjeździe, a także pierwszy gol przeciwko tej angielskiej drużynie. Spośród z nich 77 padło w la Liga, Copa del Rey oraz Superpucharze Hiszpanii, a 22 w Lidze Mistrzów.
W obecnej edycji europejskiego turnieju, Messi prowadzi w klasyfikacji strzelców z 14 bramkami, drugi jest Mario Gómez (Bayern Monachium, 11), a trzeci Cristiano Ronaldo (Real Madryt, 8). Leo jest na dobrej drodze w kierunku czwartej korony Króla Strzelców z rzędu, co już jest nie lada precedensem w Europie.
Ponadto, gol przeciwko Chelsea pozwoliłby Argentyńczykowi osiągnąć rekord strzelonych bramek w jednym sezonie turnieju, który obecnie należy do José Altafiniego (ACMilan, sezon 1962/63) i Ruuda van Nistelrooya (Manchester United, sezon 2002/03).
Jednak nie tylko gole są przedmiotem rekordów cracka z Rosario. W 63 spotkaniach zaliczył on 26 asyst, a do tej pory jego rekord wynosił 25 w ubiegłym sezonie.
Teraz mając ich na koncie 99, może już jutro osiągnąć magiczną liczbę „sto”. Co ciekawe, podczas gry, jako fałszywa „9” w sezonie 2008/09 asystował aż 18 razy.
Źródło: MundoDeportivo.com