Konferencja prasowa Guardioli
Szkoleniowiec Barçy podczas dzisiejszej konferencji prasowej docenił słowa Jose Mourinho, który ironicznie stwierdził, że Katalończycy mają już zapewniony finał Ligi Mistrzów.
Guardiola przyznał, że jego zespół oczekuje „bardzo trudnego” meczu w Zaragozie, ponieważ spotkania przeciwko drużynom z dolnej części tabeli w końcowej fazie sezonu są najtrudniejsze. „To będzie bardzo trudny mecz. Przekonamy się czy zespół będzie w stanie odzyskać siły po ogromnym wysiłku, który kosztowały go ostatnie spotkania”, powiedział szkoleniowiec Barçy.
Według Pepa, Katalończyków czeka niesamowicie wymagający tydzień, bowiem w najbliższym czasie jego piłkarze zmierzą się aż z trzema przeciwnikami ligowymi. Jeśli chodzi o stan zdrowia Xaviego Hernándeza, trener mistrzów Hiszpanii wyznał, że pomocnik dobrze czuł się podczas dzisiejszego treningu, musi jednak w dalszym ciągu zachować ostrożność.
Zapytany o nieustające, uszczypliwe komentarze ze strony szkoleniowca Realu Madryt, Jose Mourinho, Guardiola stwierdził, że Portugalczyk „ma do tego wszelkie prawo”. „Czasem muszę ugryźć się w język. To część gry, zawsze tak było. Należy nauczyć się z tym żyć”, przyznał trener FC Barcelony.
Odnosząc się do konkretnej wypowiedzi, w której Mourinho z wszechobecną ironią oznajmił, że Barça może być już uznana, jako finalista tegorocznej Ligi Mistrzów, Pep odpowiedział: „Dziękuję za wiarę w nas, ale każdy z czterech półfinalistów ma takie same szanse. Naprawdę doceniamy, że Real Madryt widzi dla nas szanse na znalezienie się w finale”.
Katalończyk zbagatelizował fakt, że w najbliższym czasie jego drużynę czeka naprawdę trudna przeprawa, w czasie której dwa mecze półfinałowe przeciwko Chelsea rozdzieli arcytrudne spotkanie z Realem Madryt. „Athletic Bilbao dało nam lekcję jak radzić sobie w sytuacjach, gdy nie masz czasu na odpoczynek. W tym momencie zmęczenie nie jest aż tak odczuwalne, ponieważ zbliża się koniec sezonu i należy z wielkim wysiłkiem oraz poświęceniem starać się o zdobycie tytułów”, powiedział Guardiola.
Na koniec po raz kolejny dziennikarze zapytali szkoleniowca z Santpedor o kwestię odnowienia jego kontraktu z klubem. Pep odpowiedział krótkim: „Nie mówmy o tym dzisiaj”, po czym z uśmiechem na ustach spojrzał na zegarek, przepraszając za konieczność opuszczenia sali konferencyjnej, z powodu zbliżającego się lunchu.
Źródło: Sport.es
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.