Argentyński napastnik, który strzelił dwie bramki znaczące we wczorajszym zwycięstwie Barcelony nad Levante, skupia się na półfinale Ligi Mistrzów z Chelsea.
Wczorajsze zwycięstwo na Ciutat de València (1-2) jest bardzo ważne, ponieważ pozwala utrzymać czteropunktową stratę do Realu Madryt. Po meczu, Lionel Messi, który zdobył dwie bramki, powiedział, że jest bardzo szczęśliwy, że zespół zdobył trzy punkty z niespodzianką tego sezonu. „Wiedzieliśmy, że to trudny grunt, Levante ma fantastyczny sezon, ale udało nam się uzyskać świetny wynik”, powiedział po spotkaniu Argentyńczyk.
Jednakże zawodnik podkreślił fakt trudności gry z piłkarzami Juana Ignacio Martíneza: „Na tym etapie sezonu każdy zespół gra o coś ważnego. Te mecze są bardzo skomplikowane”.
Z taką formą do Londynu
Po uzyskaniu 11 zwycięstwa z rzędu w La Liga, Messi pogratulował wszystkim kolegom wspaniałej passy. „Musimy nadal tak trzymać”, powiedział Leo, „teraz nadszedł czas, aby pomyśleć o Chelsea, jest to najważniejszy mecz. To będzie trudniejsze spotkani niż to przeciwko Levante„.
Strzelecka rywalizacja w La Liga
Messi i Cristiano Ronaldo już przeszli do historii La Liga, ponieważ są oba na szczycie klasyfikacji strzeleckiej z dorobkiem 41 bramek. Zarówno Portugalczyk, jak i Argentyńczyk, pobili rekord bramkowy jednego sezonu z poprzedniego sezonu (40). Pomimo trwającego pojedynku Messi podkreślił znaczenie całego zespołu w ten sukces, który jest o wiele ważniejszy niż jego własny: wszystko idzie dobrze dla nas obojga, ale to co jest naprawdę ważne to to, że oboje walczymy o tytuł La Liga„.
„Jestem szczęśliwy, że strzeliłem, ponieważ drużyna wygrała„, stwierdził Messi schodząc do szatni po spotkaniu.
Źródło: FCBarcelona.cat