Philippe Mexes, przyznał, że Barcelona sprawiedliwie wygrała we wczorajszym spotkaniu. Francuz dołączył do pozostałych piłkarzy Rossonerich, z wyjątkiem Zlatana Ibrahimovicia, którzy doceniali klasę Blaugrany.
„Gratulacje dla Barcelony, teraz myślimy tylko o lidze włoskiej. Szkoda, że nie udało nam się wykorzystać naszych okazji, aby wyjść na prowadzenie. Biorę na siebie winę za pierwszą bramkę, bo to ja straciłem piłkę. Kiedy remisujesz 1:1 z Barceloną, to myślisz, że możesz ją pokonać. Ciężko jest jednak grać przeciwko takiej drużynie. Potem Barcelona dostała drugiego karnego, który był dla mnie niejasny i stało się. Zagraliśmy na swoim poziomie i mamy nadzieję, iż spotkamy się w przyszłym sezonie i będziemy mieli więcej szczęścia i determinacji”, powiedział Mexes.
Francuz, który liczy na powołanie na Euro 2012, powiedział na koniec, że „Barça podcięła nam nogi i jej zwycięstwo jest logiczne. Na szczęście Messiego nie będzie na Euro!”.
Źródło: Sport.es