Wszyscy pamiętają zapewne doskonale, jakie były nastroje przed ostatnimi spotkaniami z Chelsea Londyn na Stamford Bridge. Są też z tym związane pefne fakty, które można nazwać „niedokonanymi”.
Leo Messi grał przeciwko The Blues sześć razy i jeszcze nie strzelił im gola! Złamać to przekleństwo to jeden z niewielu celów, jakie postawił przed sobą Argentyńczyk. Kilka z nich udało się już pozbyć, na przykład pierwsza bramka na San Mamés czy przeciwko włoskiej drużynie.
Leo zagra po raz czwarty na Stamford Bridge. Pierwszy raz miał miejsce w Lidze Mistrzów w sezonie 2005/06 wygrany przez FC Barcelonę 1-2, później nastał czas porażki 1-0 i wspaniała noc z „Iniestazo”, który dał awans Dumie Katalonii do finału (1-1). W każdych z tych trzech spotkań zabrakło bramki Leo Messiego.
„Tylko” Wembley
Messi chce pomścić swoją suszę bramkową również w spotkaniach na angielskiej ziemii. Był tylko jeden wyjątek – ostatni finał Ligi Mistrzów przeciwko Manchesterowi United, który odbył się na neutralnym terenie (Wembley).
Źródło: MundoDeportivo.com