Napastnik FC Barcelony nie rzuca ręcznika w geście poddania się. Wręcz przeciwnie, jest zdania, że Barcelona ma wciąż szanse na wygranie trzech pucharów w tym sezonie.
Pedro Rodríguez przyznał, że nie ma szczęścia pod bramką. Ale los w końcu musi się odwrócić: „Wciąż nie wiem, czemu nie mogę strzelić bramki. Nie mam ostatnio szczęścia. Tego mi zdecydowanie brakuje”, żalił się piłkarz.
W ostatnich miesiącach Hiszpan doznawał licznych kontuzji, co mogły wpłynąć na jego obecną dyspozycję. „Teraz chcę po prostu pomóc moim kolegom z drużyny. Jeśli zespół utrzyma obecny poziom reszta przyjdzie sama”, powiedział Pedro, który może mieć szansę na grę we wtorek przeciwko AC Milanowi w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
„Milan ma wspaniałych piłkarzy i na pewno ten mecz nie będzie łatwy. To trudny przeciwnik, ale z pomocą naszych kibiców mamy szansę na pokonanie naszych rywali i awans do kolejnej rundy”, stwierdził napastnik Blaugrany. Piłkarz otwarcie przyznaje, że jego zespół jest ambitny, przez co nie chce skupić się tylko na Lidze Mistrzów i finale Copa del Rey. „Zdecydowaliśmy się na wszystko i wierzymy, że możemy tego dokonać. Wiemy, że będzie ciężko, bowiem Real gra na wysokim poziomie, ale nie zamierzamy się poddawać”, dodał na koniec Pedro.
{iframe width=”560″ height=”315″ src=”http://www.sport.es/swf/CTVPlayer.swf?assetID=1445047_es_videos&location=embed” frameborder=”0″ allowfullscreen}{/iframe}
Źródło: Sport.es