Ten mecz był najlepszą okazją do pokazania, że zespół pozytywnie zareagował na rozczarowujące wyniki spotkań z Madrytem i Chelsea. Tym razem Barcelona zdemolowała madrycki Rayo popisując się błyskotliwością w ataku. Bramki Messiego (2), Alexisa, Keity, Pedro (2) i Thiago dały komfortowe zwycięstwo zespołowi Guardioli, które było rekordową wygraną od sezonu 1989/90 (1-4).
Wynik tego spotkania był kolejną demonstracją siły charakteru katalońskiego zespołu, który świetnie zareagował na miniony trudny tydzień, który stał pod znakiem dotkliwych porażek i ogłoszenia Pepa Guardioli o nieprzedłużaniu kontraktu z FC Barceloną. Siedem bramek zdecydowanie mówi wszystko.
Messi zaczyna goleadę
Od początku było jasne, że w tym meczu ujrzymy dużo bramek. Strzelanie rozpoczął Messi wykańczając akcję zespołową, a potem przejmując piłkę w środku pola zapewnił asystę Alexisowi, który zdobył następnego gola. Przy stracie tej bramki obrońca Rayo, Rober, zderzył się ze słupkiem i zszedł z boiska z kontuzją.
Trzeci jeszcze przed przerwą
Rayo grało dosyć wysoko, ale to Barcelona miała przewagę i szukała kolejnej bramki w rajdach Alexisa i Pedro, którzy zapuszczali się głęboko w pole karne Cobeño. Trzeciego gola jeszcze w pierwszej połowie zdobył Seydou Keita, a asystentem ponownie został Lionel Messi.
Pedro dołącza do strzelaniny
W drugiej połowie nic się nie zmieniło. Messi uderzył piłkę na bramkę po tym jak po strzale Alexisa futbolówka odbiła się od poprzeczki. Piłka została odbita i powędrowała do Pedro, który jedynie dobił ją i zdobył czwartego gola. Warto wspomnieć też, że rozgrzewając się przed finałem Copa del Rey Pinto miał mało pracy, ale popisywał się świetnymi paradami. Jedną z ważniejszych wzmianek z meczu jest też wejście Afellaya w 73. minucie spotkania, który nareszcie powrócił na boisko po długotrwałej kontuzji.
Jeszcze trzy gole
Barcelona pod koniec zdobyła jeszcze trzy bramki po tym jak Thiago głową wpakował piłkę do bramki po dośrodkowaniu Alvesa, a Pedro zdobył swojego drugiego gola w tym meczu po świetnej akcji z Messim, który również na zakończenie spotkania zdobył swoją drugą i siódmą dla Barcelony bramkę. Messi jest o dwa trafienia od rekordu Gerarda Mullera, a, co najważniejsze, cały zespół znów zaprezentował się fantastycznie.
Bramki:
16″ Messi 0-1 (asysta Pedro)
26″ Rober 0-2 (samobój)
39″ Keita 0-3 (asysta Messi)
47″ Pedro 0-4
77″ Thiago 0-5 (asysta Dani Alves)
87″ Pedro 0-6 (asysta Messi)
90″ Messi 0-7 (asysta Pedro)
Rayo Vallecano: Cobeño – Tito, Arribas, Pulido, Rober (29″ Aitor Nunez) – Trashorras, Movilla (46″ ), Michu – Lass, Diego Costa (65″ Diego Benito), Raúl Tamudo
FC Barcelona: Pinto – Montoya, Puyol, Mascherano, Adriano (60″ Dani Alves) – Busquets (73″ Afellay), Keita, Thiago – Messi, Alexis (80″ Tello), Pedro
Ławka rezerwowych: Valdés, Alves, Iniesta, Bartra, Tello, Cesc, Afellay.
Trybuny: Cuenca
Źródło: Własne