Młody napastnik FC Barcelony B otrzymał szansę od Pepa Guardioli w tak ważnym meczu, jak ten dzisiejszy z Realem Madryt. Próbował on szczęścia w przejściu Arbeoli i dwukrotnie sprawdzał Casillasa.
Cristian Tello nie był szczęśliwy ze swojego pierwszego Gran Derbi, ale mimo porażki był zadowolony z gry, jaką zaprezentowała drużyna w porażce Realu Madryt. „Zawsze staramy się grać w piłkę, ale dzisiaj to nie zawsze nam wychodziło”, stwierdził w rozmowie z GolT.
Wedłu Tello, teraz „należy mieć podniesioną głowę i iść dalej” po porażce z Realem Madryt, która miała dziś miejsce na Camp Nou. Młodzian stwierdził, że odrobienie siedmiu punktów „byłoby cudem”, ale to nie znaczy, że Barcelona zrezygnuje.
„Spodziewaliśmy się takiego Realu Madryt. Zaczęli robić swoje, korzystali tylko z rzutów rożnych i kontratkaów”, stwierdził. Na koniec wypowiedział się na temat meczu z Chelsea: „Teraz musimy myśleć o wtorku. To kolejny sąd ostateczny”.
Źródło: Sport.es