Biorąc pod uwagę fakt, iż Pep Guardiola może odejść z FC Barcelony, zarząd musi mieć plan B. Do nazwisk takich jak Bielsa, Blanc czy Valverde dołączył portugalski trener André Villas-Boas.
Nazwisko byłego szkoleniowca Chelsea FC w ostatnich godzinach jest co raz częściej wymieniane wśród następców Guardioli. Sam Villas-Boas nie spodziewa się, że wybór padnie właśnie na niego, lecz nie ukrywa, iż chciałby spróbować sił w wielkiej Barcelonie. Jak dowiedzieli się redaktorzy Sport.es nieoficjalnie można uznać, że Portugalczyk w razie odejścia Guardioli, zastąpi go na ławce trenerskiej Dumy Katalonii.
Villas-Boas w ubiegłym sezonie wywalczył z FC Porto Ligę Europy i po przejściu do londyńskiej Chelsea wydawało się, że The Blues odżyją. Jednak nie było tak jak przypuszczano i po kilku miesiącach pracy został zwolniony. Teraz jest on wolnym trenerem… być może już nie na długo. Ostatnio widziano go na meczu FC Barcelony B, ale twierdzi, że nie miało to nic wspólnego z przyjściem na Camp Nou.
Jednak jak się okazuje FC Barcelona to nie jedyny klub, który interesuje się usługami Portugalczyka. Drugi to Valencia CF, która myśli nad zwolnieniem Unaia Emeryego.
Źródło: Sport.es