Chelsea zabraknie czterech kluczowych zawodników w finale Ligi Mistrzów w Monachium 19 maja.
John Terry jest zawieszony za czerwoną kartkę, a za nadmiar żółtych: Raul Meireles, Ramires i Ivanović. Didier Drogba, który strzelił decydującego gola w pierwszym spotkaniu na Stamford Bridge, przyznał, że piłkarze, których utracili mieli ogromny wpływ w dwumecz z FC Barceloną, który wygrali 3-2. „Jesteśmy szczęśliwi, że awansowaliśmy, ale jednocześnie stąpamy twardo po ziemii, ponieważ nasi najlepsi zawodnicy nie będą mogli zagrać z nami w finale”, powiedział dla Sky Sports.
The Blues byli zmuszeni grać prawie godzinę w dziesiątkę po czerwonej kartce Terry”ego, ale napastnik powiedział, że nigdy nie stracił wiary, że mogli wygrać dwumecz, a nawet wtedy, gdy to wyglądało żałośnie przeciwko tak silnemu rywalowi. „Przyjechaliśmy tutaj, aby zakwalifikować się. Broniliśmy się dobrze i staraliśmy się strzelić z szans, które mieliśmy”, powiedział reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej i dodał „Moje pragnienie jest takie samo, jak co roku, kiedy gram w Lidze Mistrzów. Zawsze chcę wygrać. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę być w finale ponownie. Teraz musimy wygrać”.
Tymczasem bramkarz Chelsea, Petr Cech, pochwalił zespół za wydajność. „Udało się nam strzelić gola – to był klucz. Dwa razy zdobyliśmy bramkę. Walczyliśmy przez 90 minut w pierwszym meczu, a w tej grze jeszcze bardziej, ponieważ było jeszcze gorzej, byliśmy tylko w dziesięciu i przegrywaliśmy 2-0″, powiedział.
„Zrobiliśmy to co mogliśmy. To było fantastyczne i mamy naszą nagrodę za naszą pracę. Staraliśmy się przeżyć i wyszło nam to całkiem dobrze”, stwierdził.
Źródło: SkySposrts.com