Galliani boi się odejścia Thiago Silvy

FC Barcelona szuka wzmocnień na przyszły sezon. Priorytetem ma być ściągnięcie obrońcy, który wniesie trochę świeżości do defensywy. Zawodnikiem, który jest na pierwszym miejscu listy transferowej Blaugrany jest Thiago Silva. Zarząd zaczął już działania ws. sprowadzenia Brazylijczyka, jednak wszystko dopiero ruszy po finale Pucharu Króla.

 

Nie jest tajemnicą, że Barça tego lata będzie starała się sprowadzić defensora AC Milanu. Jednak tym znakomitym obrońcą interesuje się wiele europejskich klubów, które również zarzuczą sieci na piłkarza z Kraju Kawy.

 

Thiago Silva jest na listach transferowych wielu klubów, ale Rossoneri łatwo go nie oddadzą, choć wiedzą, że będzie bardzo trugo go zatrzymać. Sam sternik Milanu w wywiadzie dla „Tuttosport” powiedział: „Będę starał się z całych sił żeby Thiago został. Jestem zmartwiony jego sytuacją, bo nikt nie chce żeby odchodził. Fakt, że codziennie napływają oferty z wielu klubów nie napawa mnie optymizmem”. Ponadto według włoskiej gazety poważnymą konkurencją dla Barcelony są dwa zespoły, które bez wątpienia przbiją ofertę katalońskiego klubu – mowa oczywiście o Manchesterze City i Paris Saint-Germain.

 

Tak czy inaczej Mediolańczycy wiedzą, że zatrzymanie 27-letniego stopera będzie prawie niewykonalne. Do tego wszystkiego dochodzą też spekulacje o odejściu najlepszego strzelca AC Milanu, Zlatana Ibrahimovicia. Obaj stanowią siłę drużyny i Galliani nie da za wygraną i na pewno nie puści łatwo żadnego z nich. Mimo wszystko FC Barcelona spróbuje sprowadzić Brazylijczyka i już teraz chce wyprzedzić inne kluby, które o niego się starają. Zarząd Dumy Katalonii przygotowywuje już plan działania. Ma już prawie gotowe dwie oferty – 30 milionów euro lub 20 milnionów euro + plus zawodnik, którym prawie na pewno będzie Ibrahim Afellay. Zarząd Milanu wolałby jednak widzieć u siebie Thiago Alcantarę. Sprawa wydaje się być trudna dlatego obie drużyny usiądą do negocjacji po finale Copa del Rey.

 

Źródło: Sport.pl