Do końca sezonu pozostały jeszcze dwa spotkania – jedno w La Liga i jedno w finale Copa del Rey. Leo Messi do tej pory zdobył 72 gole we wszystkich rozgrywkach. Teraz Argentyńczyk pragnie, aby jego bramki pomogły w zdobyciu trofeum.
Fakt ten, że Leo Messi łamie w tym sezonie wszelkie rekordy strzeleckie sprawia, że staje się on jeszcze wiekszym piłkarzem. Pep Guardiola wykonał w jego kierunku gest podczas wczorajszego treningu.
Trener rozmawiał krótko przed treningiem z Argentyńczykiem, a choć przytulenie po zdobyciu czwartej bramki przez „10” FC Barcelony miało miejsce w sobotę, nie zabrakło i takich momentów wczoraj. Nadal widać, że stosunki pomiędzy Leo Messim a Pepem Guardiolą są bardzo dobre. Takie chwile pokazują, jak bardzo będzie brakować Crackowi swojego ukochanego Mistera.
Przed FC Barceloną starcie z Betisem i Athletic Bilbao. Wydaje się, że ten pierwszy mecz nie będzie miał wielkiego znaczenie, a sznsę gry otrzymają zmiennicy. Guardiola mógł już wczoraj liczyć na Isaaca Cuencę oraz Gerarda Piqué. Obaj są gotowy, aby dać z siebie wszystko w decydującym spotkaniu tego sezonu.
Na treningu zabrakło jednak Tito Vilanovy, który zmaga się z wirusem i gorączką. Klub informował, że powróci on do pracy w czwartek (sesja zaplanowana na 11:00).
Alexis Sánchez pracował wczoraj indywidualnie u boku Juanjo Braua, który nadzoruje jego powrót do pełni sił. Keita nadal ćwiczył sam. Puyol, Villa, Fontàs i Abidal z różnych powodów nie cieszyli się treningiem wraz z kolegami.
Źródło: Sport.es