Były prezydent FC Barcelony, a obecnie poseł i lider Democràcia Catalana (DC), Joan Laporta, potwierdził możliwość ponownego startowania na stanowisko prezydenta klubu.
„Nic jeszcze nie zdecydował i wszystko jest otwarte” stwierdził Laporta na konferencji prasowej, która odbyła się w parlamencie. Jego zdaniem „w półtora roku znisczyli model, w który tak wierzyłem” i to „percepcja” została „zmieniona”, co spowodowało, że teraz pojawia się wiele możliwości podczas kolejnych wyborów na prezydenta FC Barcelony.
Laporta jest zainteresowany przede wszystkim odejściem Pepa Guardioli z klubu. Trener przybył na Camp Nou w 2007 roku, a pięć lat później postanowił położyć kres swojej pracy, jako trenera, powołując się na wyczerpanie. Laporta musiał ustąpić z fotela prezydenta w 2010 roku, a wtedy jego miejsce zajął Sandro Rosell. Były prezydent znalazł „scenariusze”, które powstaną w przyszłych latach i nazwał je sprzecznymi z jego obecną działalnością lidera partii Democràcia Catalana, zastępce w parlamencie i randego miasta Barcelona, więc rozważa powrót do FC Barcelony. „Wybory w Katalonii odbędą się w 2014 roku, a miasta w 2015. Natomiast do FC Barcelony w 2016”, stwierdził.
W każdym bądź razie, Laporta chciał podkreślić, że nie podjął jeszcze decyzji co do startowania na prezydenta klubu: „Nie mam nic postanowionego i wszystko jest otwarte. Jeżeli tak by się stało to okazuje się, że jego działalność polityczna byłaby niezgodna z prowadzeniem FC Barcelony. Stwierdził jednak, że jeżeli chodzi o politykę to „będzie ona kontynuowana przez innych ludzi w mojej partii, oni są całkowicie w stanie przejąć moje obowiązki”.
Źródło: Sport.es