Przyszłość Pepa Guardioli po ogłoszeniu odejścia z FC Barcelony nie była jasna. Teraz po zakończeniu sezonu wszystko zaczyna nabierać kształtu i wiadomo już co będzie robił były już trener Barçy.
Wielu z nas myślało, że Guardiola nie rozstanie się z piłką i przeniesie się do innego klubu. Zgłosiło się przecież po niego kilka wielkich europejskich drużyn takie jak Chelsea FC czy AC Milan. Popularny Mister rozwiał jednak wszelkie wątpliwości i zapowiedział iż na rok przenosi się do USA do Nowego Jorku.
Jak kilka dni temu informowali nas dziennikarze programu „El Periodico de Catalunya” Guardiola zdecydował się na rok odseparować się od piłki nożnej. Wraz z żoną podjęli wspólnie decyzję o tym gdzie zamieszkają po odejściu Pepa z Barcelony. Spekulacje o rocznej separacji w Ameryce sprawdziły się i jest już jasne, iż Guardiola wyprowadza się do Nowego Jorku. Tam będzie mógł wypocząć, ponadto wybrali to miejsce po to by jego potomstwo Marcus, Maria i Valentina mogło nauczyć się w miarę szybko języka angielskiego, a oprócz tego będzie to niesamowite doświadczenie, bo jak nazwać życie w jednym z największych miast na świecie o największym zaludnieniu w Stanach Zjednoczonych. Również wszystko wskazuje na to, że Frank Rijkaard założy tam trzy szkółki w French School. Byłaby to pomoc dla byłego członka zarządu FC Barcelony Xaviera Sala i Martina, który również mieszka w Nowym Jorku.
Jak sam powiedział na konferencji prasowej „zostanę tutaj jeszcze trochę”. Wyjedzie on dopiero 8 czerwca po obchodach związaych z walką przeciwko AIDS w Palau Saint Jordi w Barcelonie gdzie Guardiola i Lluís Llach wezmą udział.
Źródło: Sport.es