Przedostatnia zdrada

FC Barcelona wydała oficjalny komunikat, który dotyczy artykułu napisanego przez Salvadora Sostresa i opublikowanego przez dziennik El Mundo w środę. Poniżej prezentujemy ten artykuł.

Kilka minut przed tą dziwną konferencją prasową, na której Guardiola wyjaśniał, że odchodzi, Rosell przekazał mu jeszcze, że nowym trenerem Barcelony będzie Tito Vilanova. Guardiola nic nie wiedział. Jego asystent i powiernik ukrył na wniosek klubu, negocjacje, które rozpoczęły się na początku tego roku. Pep zdziwiony, poprosił Rosella, aby on nie podawał tego do informacji publicznej, dopóki nie uda mu się porozmawiać z jego przyjacielem. Prezydent zgodził się na to żądanie, ale wśród prasy wybuchła wiadomość, jaką wszyscy widzieli, a Guardiola odpowiedział na nią idealną miną.

 

Rosell zakończył długą historię nielojalności wobec najlepszego trenera w historii Barçy: wycofanie honorowego prezydenta swojemu mistrzowi Johanowi Cruyffowi, pozwanie prezydenta, który podpisał z nim kontrakt, zostawienie go samemu sobie przed atakami sędziów, dopingu i długich list, które skutecznie zmniejszały jego odwagę i chęć do kontynuowania pracy.

Chociaż faktu, że Guardiola ogłosił zakończenie pracy w klubie, można było uniknąć, gdyby polityka i prezydent naprawdę zamierzali go zatrzymać, a nie wyciskając tylnymi drzwiami. Innymi słowy, jeżeli Laporta byłby prezydentem, Pep nie poszedłby na emeryture.

Napięcie nie kończy się na chłodnej konferencji prasowej z przedostatnią zdradą Rosella, ale zostało utrzymane do następnego spotkania na Camp Nou z Malagą. Po spotkaniu Guardiola udał się do loży prezydenckiej i był oburzony dowcipkowaniem i kłamstwami, które krążyły po ogłoszeniu jego decyzji, i powiedział do prezydenta: „Odejdę po cichu, bez wypowiedzi, bez wywiadów, bez pisania książek, ale jeśli ty i twoi koledzy mnie wkurzycie albo moich najbliższych, to powiem o wszystkim i dobrze wiesz, że będą chcieli mnie wysłuchać”.

„Przyjaciele”, o których mowa to niektórzy dziennikarze Mundo Deportivo oraz La Vanguardia, którzy rozpoczeli sugerowanie, podczas gdy Pep opuszczał klub jako piłkarz, na temat przeróżnych chorób, które mogłyby wyjaśnić rezygnacje, a także relacje intymne z jedną z współpracownic.

W każdym bądź razie, Rosell uniemożliwił granie pełnych skrzypiec w drodze do rozporządzeń. Teraz La Vanguardia i Mundo Deportivo będą mieć wolną rękę do robienia interesów na promocyjnych koszulkach, a nawet kalesonach i wszystkim innym co jest związane z powrotem do jaskini Barçy i jej znaków. Laporta rozpoczął erę dobrobytu, zarządzał ściśle i przejrzyście. Do tej pory przychodziły triumfy. Orkiestra na Titanicu zaczęła grać…

Źródło: Rsocial.ElMundo.Orbyt.es