Alba – Iniesta nowym, zabójczym duetem Barçy?

Wszystkie znaki na niebie mówią nam, że Jordi Alba przyjdzie do FC Barcelony. W reprezentacji Hiszpanii już chyba wszyscy o tym mówią, a oliwy do ognia dolała ostatnia wypowiedź Xaviego. Tymczasem lewy obrońca La Roja znakomicie spisuje się na Mistrzostwach Europy, jego współpraca z być może przyszłym kolegą Iniestą budzi respekt wśród rywali. 

 

W ostatnich dniach zrobiło się co raz głośniej o przenosinach Alby do katalońskiego klubu, jednak ani Valencia, ani FC Barcelony czekają z oficjalnym potwierdzeniem tej wiadomości. To wszystko sprawia, że zawodnik jest pod presją mediów i dziennikarzy, którzy gdy mogą od razu pytają go czy odchodzi do Barçy. W takich sytuacją Jordi uśmiecha się i czuje się zakłopotany, więc wszystko prawie jest jasne – umowa jest już praktycznie dopięta na ostatni guzik, a sam zawodnik jest szczęśliwy, bardzo szczęśliwy z faktu, że już niebawem zostanie piłkarzem najlepszej drużyny świata. To wszystko potwierdza jego ostatnia wypowiedź, która brzmiała: „W tej chwili staram się nie myśleć o mojej przyszłości, ale ciężko jest żyć ze świadomością, że już niedługo zostaniesz zawodnikiem największego klubu na świecie. Cieszę się grą na Euro, cieszę się, że wszyscy wraz z trenerem ufają mi. Dla mnie gra u boku tych wszystkich wspaniałych piłkarzy to czysta przyjemność. Przeciwko Iralndii zagraliśmy świetnie, byliśmy skuteczni, co pozwoliło nam wygrać. Po tej wygranej mamy więcej pewności siebie”, mówił Alba.

 

To, że zawodnik znajduje się w euforii odzwierciedla jego humor i wspólny język, który znalazł z piłkarzami Dumy Katalonii. Lecz najlepiej rozumie się z Andresem Iniestą. Jordi często podłącza się do akcji ofensywnych, a Iniesta widząc, że kolega z drużyny pędzi lewym skrzydłem, zagrywa do niego bez patrzenia, co pokazuje jak bardzo się rozumieją na boisku. Jego dobre relacje z zawodnikami Barcelony pozwolą mu na szybsze zaadaptowanie się w drużynie ze stolicy Katalonii.

 

Nie ma więc wątpliwości, że Jordi Alba wróci na stare śmieci, a gra na Euro pozwoli mu głębiej zapoznać się z filozofią Barçy. Lewy obrońca reprezentacji Hiszpanii już został objawieniem turnieju w Polsce i na Ukrainie, doskonale poradził sobie z presją, nie boi się rywali i nowych wyzwań. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem 2 lipca może wrócić z finału w Kijowie z Mistrzostw Europy nie siedmiu piłkarzy Barcelony a ośmiu. Do tego czasu musimy poczekać na oficjalną informację odnoście transferu Jordiego Alby do Blaugrany.

 

Źródło: Sport.es