Dzisiejsze spotkanie Hiszpanii z Włochami na Euro 2012 przysporzyło sporo emocji szczególnie w drugiej połowie. Jednym z jaśniejszych punktów La Roja był niewątpliwie Cesc Fàbregas.
Strzelec jedynej bramki dla Hiszpanii, która ostatecznie dała remis w spotkaniu z reprezentacją Włoch, skarżył się na zły stan boiska, który był widoczny od pierwszej minuty meczu.
„Mamy rok 2012, piłka nożna znacznie się rozwinęła, a boisko było w fatalnym stanie”, oświadczył zawodnik FC Barcelony w wywiadzie dla „Tele 5”. Cesc stwierdził, że „to nic złego napocić się trochę więcej”, jednak nie krył rozczarowania, iż murawa zepsuła nieco spektakl La Roja.
„Graliśmy dobrze”
Fàbregas jest przekonany, że „pomimo stanu murawy Hiszpania grała dobrze. Staraliśmy się i mieliśmy swoje szanse. Po doprowadzeniu do remisu od stanu 0:1 myślę, że wynik nie jest zły”.
Źródło: MundoDeportivo.com