Miliony euro PSG rozbudziły apatyczny rynek transferowy i spowodowały nagłą potrzebę zastrzyku gotówki. Paris Saint Germain budzi się z letargu i rozpoczyna pierwsze transferowe posunięcia. Dyrektor techniczny, Leonardo, i trener, Carlo Ancelotti, nie szczędzą wysiłków aby zbudować mocny zespół na wszystkich pozycjach.
Oczekuje się już nawet na zgodę z Milanem w sprawie Thiago Silvy, a do osiągnięcia porozumienia brakuje już tylko kilku milionów euro. Kiedy ta operacja zostanie zakończona, francuski zespół będzie chciał pozyskać światowej klasy prawego obrońcę i ma już swoich kandydatów na tę pozycję.
Numerem jeden na tę pozycję jest Dani Alves, który uważany jest za najlepszego zawodnika przez trenera paryskiej drużyny. Jego transfer miałby kosztować około 20-25 milionów euro, a potwierdza to RMC, stacja radiowa znana z bycia wiarygodnym źródłem informacji związanych z PSG.
Jednak mniej normalna jest sytuacja z Maiconem, o którego transferze od paru tygodni mówi sam Inter Mediolan. Dla Ancelottiego jednak priorytetem jest Dani Alves, w związku z czym na dosyć dziwną wypowiedź zebrał się Massimo Moratti, który nie jest zadowolony z tego, że jego piłkarz to opcja numer dwa: „Co Maicon może zaoferować PSG? Musimy najpierw ocenić możliwość jego sprzedaży, potem zadecydujemy. Bez wątpienia PSG chce zbudować super zespół”, powiedział prezes zespołu z San Siro. To jak mrugnięcie Morattiego w stronę Leonardo i przyzwolenie na transfer.
Moratti nie tylko podaje Maicona niemal na tacy Francuzom, ale proponuje też rozsądną cenę, o wiele niższą niż zwykł ostatnio płacić PSG. Za brazylijskiego weterana Włosi życzą sobie 10 milionów euro, co jest na pewno tańszą opcją od Daniego Alvesa.
W obliczy Mediolanu oferującego Maicona, Barcelona i Dani Alves postanawiają milczeć. Duma Katalonii w dalszym ciągu nie przystaje na jakiekolwiek oferty klubu ze stolicy Francji. Tito będzie chciał korzystać z Daniego Alvesa, to jest pewne, a sam zawodnik mówił, że chce wypełnić swój kontrakt. Wydaje się więc, że to już wszystko na ten temat, chociaż okno transferowe trwa do końca sierpnia i możemy spodziewać się jeszcze różnych rewelacji.
Źródło: Sport.es