Nowy trener FC Barcelony, Tito Vilanova wybrał ludzi, którzy wraz z nim będą pracować w klubie. Do sztabu trenerskiego zostali powołani: Josep Ramon de la Fuente (trener bramkarzy, który zastąpił Unzué), Alex Garcia, którego zadaniem będzie analiza rywali Dumy Katalonii (zastąpił Rourę) oraz Edu Pons, który zajmie się przygotowaniem fizycznym zawodników (zastąpił Lorenzo Buenaventurę).
Sztab trenerski FC Barcelony jest już dobrany. Oficjalna strona klubu powtwiedziła dołączenie do drużyny wyżej wymienionych trenerów, którzy związali się z katalońskim zespołem do 30 czerwca 2014 roku.
De la Fuente jest byłym bramkarzem Barçy B, w której występował w sezonie 1994-95. Teraz powraca do drużyny ze stolicy Katalonii, gdzie będzie trenował Víctora Valdésa i José Manuela Pinto. Na tym stanowisku zastąpił on Juana Carlosa Unzué, który został szkoleniowcem Racingu Santander. Nowy członek sztabu trenerskiego Blaugrany, całe swoje życie związny jest z miejscowością Sant Feliu de Guíxols, piłkarską karierę zakończył w 2006 roku w Éciji, gdzie de facto zaczynał karierę jako trener bramkarzy. Później pracował w takich klubach jak: Hércules (2008-09), Racing (2009-10), Nàstic (2010-11) i ponownie w Hérculesie (2011-12).
Alex Garcia wraca do klubu jako członek skautingu, których dowódcami są Domènec Torrent i Carles Planchart, zajmie on miejsce Jordiego Roury, który został asystentem Tito. Garcia w Barcelonie był w zeszłym sezonie i to on dojrzał piłkarski talent Álexisa Sáncheza. Do stycznia tego roku pracował w Dynamo Tibilisi, lecz klub ten nie jest pierwszym, który prowadził. Odnosił on również sukcesy z młodzieżowymi drużynami Dumy Katalonii. Z zespołem Juvenil A dwa razy wygrał ligę: 2005/06 i 2008/09, a w sezonie 2008/09 zdobył również Copa de Campeones. Na początku swojej kariery, którą zaczynał w sezonie 2002-03 pracował z rocznikiem 87″, z którego wywodzą się dzisiejsze gwiazdy katalońskiego klubu – Cesc Fàbregas, Gerard Piqué czy Leo Messi.
Edu Pons, ostatni z trójki nowych trenerów zajął miejsce Lorenzo Buenaventury. Jego zadaniem będzie przygotowywanie zawodników do meczu pod względem fizycznym. Z aklimatyzacją nie będzie miał problemu, ponieważ pracował on w klubie od czterch lat, dokładnie w Juvenil A, gdzie dołączył w tym samym sezonie co Pep Guardiola.
Tito Vilanova prawie skompletował już sztab trenerski FC Barcelony. Ma on jednak jeszcze jeden dylemat – czy zatrudnić człowieka, który zajmowałby się stosunkami wewnętrznymi? W klubie taką rolę pełnił Manel Estiarte. Jednak Mundo Deportivo donosi, że nowy trener Barçy widziałby na tym stanowisku swojego przyjaciela Jaume Torrasa, którzy pełnił kiedyś funkcę szkoleniowca katalońskiej Cantery.
Źródło: MundoDeportivo.com