Wygórowana cena za Javiego Martíneza powoduje, że FC Barcelona musi szukać alternatyw w pozyskaniu nowego pomocnika.
Odejście Seydou Keity spowodowało, że kadra FC Barcelony ma jedno wolne miejsce w środku pola. Wydaje się, że naturalnym ruchem ze strony klubu jest pozyskanie jakiegoś piłkarza lub ewentualnie skorzystanie z rezerw. Oczywiście idealnym kandydatem na to stanowsiko jest Javi Martínez. Jednakże wygórowana cena, jaką rząda sobie Athletic Bilbao, powoduje, że Bask staje się nierelanym marzeniem. Klauzula jego wykupu wynosi 40 milionów euro.
Stąd sekretariat techniczny ruszył do pracy i szuka alternatyw w pozyskaniu pomocnika. Na liście transferowej znalazło się trzech piłkarzy, których oferty klub nazwał atrakcyjnymi.
Pierwszym z nich jest pomocnik Toulouse, Etienne Capoue, który ma dopiero 23 lata i rozegrał 33 spotkania w sezonie 2011/12. Sekretariat techniczny otrzymał pochlebne raporty na temat tego piłkarza, który ma również doświadczenie na arenach międzynarodowych.
Arsenal Londyn jest także zainteresowany pozyskaniem Capoue, dlatego też FC Barcelona niechętnie chce wejść do publicznej licytacji.
Innym nazwiskiem na liście kandydatów jest francuski pomocnik Newcastle, Yohan Cabaye. Raporty podkreślają jego wszechstronność oraz umiejętności w zdobywaniu bramek. W ubiegłym sezonie Premier League zdobył ich pięć. 26-letni piłkarz wyceniany jest na około 10 milionów euro, jak informuje gazeta The Sun.
Oczywiście cena ta jest znacznie lepiej dostosowane do potrzeb gospodarczych katalońskiego klubu.
Trzecią opcją sekretariatu technicznego jest pomocnik Rennes, Yann M”Vila. Jednakże urodzony w Konkgo 22-letni francuski zawodnik ma już kilka ofert z innych klubów, więc może to się skończyć na droższej kwocie transferu.
Rynek transferowy jest bardzo otwarty, więc wydaje się, że FC Barcelona nie będzie miała problemu ze znalezieniem odpowiednego kandydata do zastąpienia malijskiego pomocnika. W ostatnich dniach coraz bardziej kładzie się nacisk na zawodnika Stuttgartu, Serdara Tasci. Jego agent twierdził nawet, że oczekuje na telefon z katalońskiego klubu.
Źródło: Sport.es