Jordi Alba dziś podpisze kontrakt z FC Barceloną. Dopiero co wrócił z Mistrzostw Europy, gdzie grał wszystkie spotkania, a Federacja chce go już widzieć na Igrzyskach Olimpijskich. Klub sprzeciwia się takiemu stanu rzeczy.
„Jestem podekscytowany, aby pojechac na Igrzyska Olimpijskie. Jestem w wieku, w którym mogę to zrobić, a to zdarza się tylko raz w życiu. Zobaczymy, jak to będzie i, jaka będzie opinia Tito Vilanovy na ten temat, ale osobiście nie mogę sięjuż doczekać tej okazji”, powiedział Jordi Alba.
Jadąc do Londynu, Jordi straciłby cały presezon z FC Barceloną oraz początkowe spotkania z drużyną. Luis Milla na chwilę obecną podał listę 22 zawodników, a na Igrzyska może zabrać tylko 18, więc musi usunąć z niej jeszcze cztery nazwiska. Według źródeł klubowych, nie było uprzedniego porozumienie pomiędzy zawodnikiem a trenerem w tej kwestii.
Tymczasem rzeczywistość jest taka, że Tito Vilanova może stracić na preseason trzech z czterech bocznych obrońców (Alves, Alba i Montoya). To skłoniło do reakcji Andoniego Zubizarretę.
Idealnie by było, gdyby piłkarz mógł odpocząć i wziąć udział w presezonie FC Barcelony. Dlatego też klub będzie pociągał za sznurki, aby zmusić Federację do odstąpienia powołania dla piłkarza, który rozegrał wszystkie spotkania na Mistrzostwach Europy w Polsce i na Ukrainie.
Dwaj pozostali piłkarze, którzy zostali powołani przez Millę, a pojechali na Euro, Juan Mata i Javi Martínez, rzadko byli używani przez Vicente del Bosque.
Milla ma czas do 19 lipca, aby odrzucić czterech zawodników, więc FC Barcelona może jeszcze wierzyć, że ma jeszcze czas, aby przynajmniej spróbować otworzyć oczy Federacji.
Źródło: MundoDeportivo.com