Transfery FC Barcelony idą w dobrym kursie, klub wykonał już 50% zakładanych celów. Jordi Alba został zakontraktowany na lewą obronę, więc brakuje jeszcze środkowego defensora. Jednakże nadal wielu twierdzi, że do pełni szczęścia brakuje jeszcze klasowego napastnika. Zostało zaoferowanych dwóch: Robin van Persie i Didier Drogba, ale nie są oni w idei Barçy.
Informowaliśmy już wcześniej, że Didier Drogba odmówił przedłużenia kontraktu z Chelsea Londyn, ponieważ chciał grać dla FC Barcelony i poinformował o tym kataloński klub. W między czasie, zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej był bohaterem finalu Ligi Mistrzów, gdzie oficjalnie potwierdził swoje odejście ze Stamford Bridge. Następnie podpisał kontrakt z chińską drużyną, Shangai Shenhua.
Barça odpowiadała zawsze to samo: „Nie, dziękuję”. Teraz powróciły pogłoski nawiązujące do klauzuli, jaka jest zawarta w umowie Drogby. Mówi ona o tym, że chiński klub musi pozwolić odejść Didierowi do FC Barcelony za darmo. Jednakże kataloński klub znów odpowiada: „Nie chce zakontraktować napastnika”.
Z Robinem van Persie sprawa jest dość podobna. Holenderski napastnik, który został królem strzelców w Premier League, chce grać dla Barçy. Teraz ogłosił, że nie zamieraz przedłużyć kontraktu z Arsenalem Londyn, a to spowodowało, że jego cena gwałtownie spadła.
Kanonierzy zażądali za niego 35 milionów euro. Teraz wydaje się, że dobrą kwotą będzie 20… Juve, Manchester United i City ruszyli do ataku. Ten ostatni klub zaproponował nawet van Persiemu 13 milionów euro rocznie. Co na to Barça? Mówi ciągle to samo: „Nie, dziękuję”.
Źródło: MundoDeportivo.com