Pep Guardiola powiedział dla indonezyjskiej telewizji, że reprezentacja Hiszpanii nie potrzebuje „9” pod bramką Włoch i twierdzi, że to La Roja jest faworytem finału.
„Myślę, że Hiszpania wygra i będzie tworzyć historię. Reprezentacja Hiszpanii osiągnęła trzy finały w ciągu czterech lat co już jest osiągnięciem, którym nie mogą pochwalić się inne zespoły”, stwierdził Guardiola w wywiadzie dla indonezyjskiej telewizji RCTI.
Kataloński trener przybył do Dżakarty w sobotę. Spowodował on wielkie oczekiwanie wśród indonezyjskich fanów, którzy przywitali go na lotnisku.
Guardiola miał słów uznania dla trenera narodowej drużyny, Vicente del Bosque, oraz dla piłkarzy FC Barcelony, których trenował przez cztery lata. Jednakże odmówił, aby przejść do dyskusji na temat, czy Hiszpania powinna zmienić ustawienie przeciwko Włochom.
„Gra z napastnikiem lub bez niego będzie taka sama dla Hizpanii”, zwrócił uwagę i dodał „Zespół jest w dobrych rękach, a Vicente del Bosque jest najlepszym trenerem dla hiszpańskiej drużyny”.
„Inni zawodnicy, poza napastnikami, mogą zdobywać bramki”, powiedział Guardiola w odpowiedzi na pytanie, czy Cesc Fábregas powinien znaleźć się w wyjściowym składzie.
Stwierdził on również, że debata na temat hiszpańskich napastników nie powstała z powodu kontuzji Davida Villi, najlepszego strzelca zespołu w jego historii: „Strata Villi to wielki brak dla reprezentacji Hiszpanii. Wraz z nim zespół byłby bardziej kompletny”.
Źródło: Sport.es