Jeśli Vilanova nie planuje żadnych wsmocnień w ataku, to tylko dlatego, że ufa Davidowi Villi, który może być jego najlepszym „transferem” na nowy sezon. Po pół roku bez gry Asturyjczyk pełen jest nowych pragnień i nadziei, a w niedawnej rozmowie Tito powiedział mu: „liczę na ciebie”.
Tito wykluczył zakup nowego napastnika na kolejny sezon. Tym komu ufa Vilanova jest David Villa, 30-letni klasowy napastnik, który jest w pełni dojrzały. Obaj panowie spotkali się i przeprowadzili rozmowę, na której poruszyli między innymi temat pogłosek o odejściu Guaje z Barcelony. Oczywiście nic takiego nie będzie miało teraz miejsca.
Tito nie przewiduje transferu żadnego napastnika i razem z Andonim Zubizarretą skupia się na wzmocnieniu środka obrony lub nabyciu wszechstronnego środkowego pomocnika, takiego jak Javi Martínez. Co do ataku, to oprócz Villi i Messiego Tito będzie liczył na Cuenkę, Pedro, Alexisa, Thiago i Afellaya. Pierwotnie nikt z wymienionych zawodników nie odejdzie z klubu, jeśli jednak nadejdzie ciekawa oferta za Holendra, klub ją rozpatrzy.
David Villa jest jednak kompletnie nie do ruszenia dla Tito Vilanovy, który widzi w nim jeden z filarów zespołu w przyszłym sezonie. Trzeba jednak pamiętać, że majętny PSG według niektórych źródeł kusi nadal Asturyjczyka, jednak ten chce odnosić triumfy w bordowo-granatowej koszulce. Dla Guaje będzie to prawdziwym wyzwaniem pokazać kibicom Barcelony, że problemy fizyczne ma już za sobą i nadal jest gwarantem bramek.
Źródło: Mundo Deportivo