Brazylijczyk poskarżył się publicznie, ponieważ Barcelona nie zaprzeczyła pogłoskom łączącym go z innymi klubami. Duma Katalonii twierdzi, że wszelkie plotki były i są dementowane przez agenta Alvesa.
„Puya” donosi, iż Dani Alves wyraził swoje niezadowolenie przeciwko braku reakcji na pogłoski transferu bocznego obrońcy do innego klubu. Zarząd FC Barcelony był bardzo zaskoczony słowami Brazylijczyka na konferencji prasowej.
Kilka dni wcześniej prezes Sandro Rosell i wiceprezes Josep Maria Bartomeu skontaktowali się z przedstawicielem piłkarza Joaquínem Macanásem i jasno wyrazili, że piłkarz nie ma się czym martwić.
Andoni Zubizarreta 13 maja w programie „Hat Trick Barça” powiedział, że: „Tito Vilanova zakomunikował, iż Alves pozostanie w klubie. Nie ma możliwości, aby wyjechał z Barcelony. Niech wszyscy o tym zapomną”.
W klubie już wiedzą, że Alves chce usłyszeć słowa wsparcia. Jednak Brazylijczyk zachował się bardzo nerwowo bez konkretnego powodu. Dzisiaj w Hamburgu bez wątpienia dojdzie do rozmowy pomiędzy Alvesem, Rosellem, Bartomeu, Zubizarretą, i Xavim Martínem dyrektorem komunikacji w celu wyeliminowania wszelkich nieporozumień.
Źródło: MundoDeportivo.com