Jak donosi portal Mirror.com, Manchester City zaoferował FC Barcelonie za Leo Messiego 30 milionów euro. Tak niska oferta wynikła z błędu podczas rozmowy telefonicznej, propozycja została oczywiście natychmiast odrzucona.
Całe zamieszanie spowodowane jest błędem podczas rozmowy telefonicznej i miało miejsce w sierpniu 2009 roku. Szejk Mansour, który w tym czasie przejmował Manchester City chciał pozyskać do swojego zespołu gwiazdy światowego formatu. The Citizens zaoferowali FC Barcelonie za Leo Messiego 30 milionów euro, oferta została oczywiście zaraz odrzucona, a jak teraz tłumaczą działacze City – to był błąd podczas rozmowy telefonicznej.
Po odrzuceniu oferty przez City, w ciągu kilku następnych godzin, angielski klub wykupił z Realu Madryt Robinho.
Cała sytuacja wyszła na jaw dopiero teraz, dzięki książce, która została wydana w Anglii. Jest to jedna z anegdot, która znajduje we wspomnianej książce o mistrzach Premier League.
Źródło: Sport.es