Nowy pomocnik FC Barcelony, Alex Song, nie znalazł się w kadrze meczowej Tito Vilanovy na Real Madryt. Z tego też powodu musi jeszcze poczekać na swój debiut – przynajmniej do niedzieli, kiedy to Katalończycy zagrają z Osasuną.
Alex Song był jednym z piłkarzy, któremu nie było dane nawet usiąść na ławce rezerwowych FC Barcelony podczas spotkania na Camp Nou z Realem Madryt w Superpucharze Hiszpanii. Fakt ten wydaje się być spowodowany zaledwie dwoma treningami z nową drużyną.
Chociaż Kameruńczyk oświadczył, że „naprawdę chcę zagrać”, będzie musiał poczekać na swój debiut w koszulce katalońskiego klubu. Ostatecznie trener zadecydował, że były zawodnik Arsenalu Londyn usiadł na trybunach. Towarzyszyli mu Afellay, Bartra, Dos Santos, Fontàs i Montoya.
Źródło: Sport.es