Błyskawiczny wzrost umiejętności młodego napastnika FC Barcelony B, Gerarda Deulofeu, spowodował, że w ostatnim spotkaniu z Almeríą zanotował on hat-tricka. Warto podkreślić również, że bramki były klasy światowej.
Sezon rozpoczął się bardzo dobrze dla napastnika rezerw katalońskiego klubu, Gerarda Deulofeu. Piłkarz z Riudarenes stał się niekwestionowanym liderem drużyny, choć jego wspaniały hat-trick nie uchronił od porażki 4:5 z Almerią.
Był to historyczny wyczyn z dwóch powodów. Jest to pierwszy hat-trick w rezerwach i pierwszy w pierwszej kolejce Segunda Divisón, który został zdobyty bez pomocy rzutu karnego. Jak do tej pory, jedynie trzem piłkarzom udało się strzelić trzy gole w jednym spotkaniu, ale Lucas Lobos (06-07), grający dla Cádiz strzelił dwie bramki z „11”, a jego drużyna pokonała Vecindario (3-0) oraz Aritz Aduriz (04-05), który wykorzystał jeden strzał z wapna dla Valladolid w meczu z Alavés (2-4).
Ostatnim zawodnikiem FC Barcelony, który ustrzelił hat-tricka w zawodowej piłce nożnej w pierwszej kolejce był Brazylijczyk Romário w sezonie 1993/94 na Camp Nou z Realem Sociedad (3-0).
Eusebio zdaje sobie sprawę z ogromnego znaczenia Deulofeu w Barçy B, ale nieuniknione jest to, że wkrótce powinien on grać w szeregach pierwszej drużyny, ale jak zawsze trener studzi euforię: „Aby jego rozwój był tak wysoki, jak on by tego chciał, potrzebuje do tego zespołu. Musi być włączony do wszystkich aspektów gry”.
Koledzy o Deulofeu
Sergio Araujo: Buff, to prawdziwy crack! Nie znałem go, ale od dnia, kiedy tutaj jestem to widzę, że jest zjawiskiem na treningach i poza nimi.
Carles Planas: Widzieliśmy już go… To jest crack.
Ilie (kapitan): Zarówno jego koledzy z drużyny, jak i klub, znają jego możliwości i potencjał. Prosimy zawsze o to, aby był zmotywowany i grał z zespołem, bo inaczej zostaje sam. Nie prosimy, aby strzelał po trzy gole w każdym spotkaniu, bo to zrozumiałe. Dziś musimy mu pogratulować.
Źródło: Sport.es