David Villa jest goleadorem i nie mówimy tutaj o strzelcach bramek. Był to jego powrót: bez żadnych zastrzeżeń.
Ukryty za słowami „absolutorim medyczne, a nie sportowe”, które spowodowały więcej zamieszania niż cokolwiek innego i chroniony przez Tito Vilanovę oraz Andoniego Zubizarretę, którzy stwierdzili w ostatnich dniach, że jego powrót nie będzie natychmiastowy, pojawił się Guaje, aby zasiąść na ławce rezerwowych Stadionu Narodowego w Bukareszcie.
Nie tylko wyszedł z tego ciemnego tunelu, w którym był od 18 grudnia ubiegłego roku, ale i ujrzał światło – 18 minut gry w spotkaniu z Dinamo. Wrócił w chwale, gdy zwodzono trenerów, kolegów z drużyny i kibiców, a wszyscy wiedzą, jak bardzo potrzebny jest David w ekipie Tito.
Następny krok: Trofeum Gampera
Ponowne pojawienie się Davida Villi jest kolejną dobrą wiadomością na zakończenie presezonu, a zwłaszcza, gdy wkrótce debiut w La Liga z Realem Sociedad na Camp Nou, a potem Trofeum Gampera oraz Superpuchar Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt.
Po ośmiu miesiącach przerwy po złamaniu kości piszczelowej podczas Klubowych Mistrzostw Świata w Japonii, Villa możę ponownie wejść do planów trenera. Nadal jednak brakuje mu konkurencyjnego tempa, zaufania i dobrej fizycznej formy. Jeszcze nie zagrał w żadnych oficjalnym spotkaniu, ale wydaje się, że będzie miało to miejsce w meczu o Trofeum Gampera. Jeśli zagrał przeciwko Dinamo, na pewno uznano to za dobry trening.
Wkrótce zacznie zdobywać swoje gole, które tak bardzo są potrzebne drużynie, aby pozbyć się „Messidependencii” (uzależnienia od Messiego), ale w tym momencie strzelił już najważniejszą bramkę w tym długim procesie powrotu do zdrowia, który uniemożliwił mu pomóc drużynie w Lidze Mistrzów i La Liga, a nawet nie pozwolił mu świętować zwycięstwa w Copa del Rey i Mistrzostwach Europy.
„Wracam, aby czuć się piłkarzem”, powiedział David Villa po spotkaniu z Dinamo Bukareszt. Panie i Panowie, Ladies and Gentlemen, meine Damen und Herren – Guaje powrócił!
Źródło: MundoDeportivo.com