Trio w składzie Sergio, Xavi i Andrés zadowoli na pewno każdego kibica FC Barcelony. Wydaje się więc, że piłkarz z Fuentealbilli w nowym sezonie będzie umieszczony w środku boiska, a nie (jak to czasami bywało) w ataku.
Od momentu pojawienia się w drużynie, Andrés Iniesta zmienił swoją naturalną pozycję na grę w pomocy na lewej stronie. Frank Rijkaard stosował go często, jako rozgrywającego, a Pep Guardiola, jako napastnika. Jednakże, Tito Vilanova chce rozgraniczyć wszelkie niuanse i nowy trener postanowił, że będzie on tworzył grę w towarzystwie Xaviego i Busquetsa.
Kluczowym elementem tej zmiany było zakontraktowanie Jordiego Alby. Były zawodnik Valencii daje drużynie znaczącą głębię i tworzy nowe możliwości po lewej stronie. Iniesta, w ten sposób, może dać więcej niż tylko dystrybuować grę. On w duecie z Albą może być odbiciem lustrzanym tego co dzieje się po prawej stronie murawy, czyli tam gdzie jest Xavi i Dani Alves.
Zawodnik z L”Hospitalet jest praktycznie wykończeniem kadry i koniec z konkretnymi rozwiązaniami alternatywnymi. Warto przecież zaznaczyć, że po lewej stronie w ataku mogą grać Pedro, Tello i Cuenca, a jeszcze jest pukający do pierwszej drużyny Gerard Deulofeu. Tito Vilanova jest również świadomy Davida Villi, który będzie kluczowym zawodnikiem w drużynie.
Wiele elementów przemawia za tym, aby Andrés Iniesta pozostał w środku pola na lewej stronie, a nie błąkał się po ataku. Pomocnik, grając u boku Xaviego i Sergio może znacznie więcej dać drużynie. Cesc może być alternatywą, ale w tym roku raczej będzie grał bliżej Messiego.
Źródło: Sport.es