Liverpool rozegra dziś spotkanie w trzeciej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Trener klubu, Brendan Rodgers, najprawdopodobniej nie wystawi w składzie Daniela Aggera. Powód? Transfer do FC Barcelony.
Osoby odpowiedzialne za transfery w FC Barcelonie starają się wywrzeć presję na trenerze Liverpoolu, Brendanie Rodgersie. The Reds zagrają dziś mecz w trzeciej fazie eliminacji do Ligi Europy. Ich rywalem jest Gomel z Białorusi. Jeżeli środkowy obrońca, Daniel Agger, który jest na celowniku katalońkiego klubu, zagrałby choć minutę w tym meczu, w sezonie 2012/13 nie mógłby już grać w rozgrywkach europejskich w innym klubie.
Trener Liverpoolu czekał do ostatniej chwili z ogłoszeniem kadry, ponieważ zastanawiał się, czy zabrać ze sobą Duńczyka. Rodgers ostatecznie zdecydował się zawrzeć nazwisko obrońcy na liście powołanych na wyjazd do Białorusi. Zresztą trener zdaje sobie sprawę z ryzyka związanego z wystawieniem piłkarza w wyjściowym składzie. Choć trener nie chce sprzedać zawodnika, klub rozumie Aggera i nie będzie sprzeciwiać się jego odejściu. Z tego powodu można próbować zminimalizować ryzyko kontuzji oraz faktu, że zawodnik nie zagrałby z FC Barceloną w Lidze Mistrzów, nie wpuszczając go na murawę. W rzeczywistości, podczas trasy w USA, Agger nie zagrał ani minuty.
Klub wie dobrze, że jeżeli Agger zagra w Lidze Europy jego cena spadnie diametralnie, ponieważ inny klub nie będzie mógł wykorzystać go do gry w europejskich rozgrywakach. Nie tylko klubu dotyczy ta spara, a także samego piłkarza. Jednakże FC Barcelona nie jest jedynym klubem zainteresowanym Aggerem. Manchester City, za namową Roberto Manciniego, również stara się o zawodnika.
27-letni środkowy obrońca ma kontrakt z Liverpoolem do 2014 roku. Brytyjska prasa pisała ostatnio dużo na temat tego, że The Reds mogą sprzedać zawodnika, jeżeli otrzymają 15 milionów euro stałych i 5 milionów euro zmiennych.
Jasne jest, że FC Barcelona nic już nie zdziała w sprawie transferu Javiego Martíneza. Athletic Bilbao nie chce zmniejszyć kwoty transferu, która wynosi 40 milionów euro zawartych w klauzuli. Ponadto, kataloński klub jest rozczarowany pasywną postawą zawodnika, który nie wywiera presji i nie okazuje większego zainteresowania transferem.
Źródło: Sport.es