Klub uważa, że jest to najlepsza opcja, aby zwolnić miejsce w pierwszej drużynie.
Sekretariat techniczny ma spotkać się w tym tygodniu z zawodnikiem i jego agentem, Ginés Carvajal, aby powiedzieć, że sztab techniczny nie zdecyduje się włączyć gracza do pierwszego zespołu co najmniej do stycznia, kiedy to spotka się z zawodnikiem by dokonać oceny sytuacji.
Nie można zapomnieć, że zawodnik doznał kontuzji, trzy tygodnie temu w pierwszym meczu w presezonie, w Hamburgu, doznał poważnego urazu więzadeł krzyżowych i opuści przynajmniej pierwsze sześć miesięcy sezonu. Z tego powodu klub zdecydował się na zwolnienie jego numeru i miejsca w pierwszej drużynie Zgodnie z przewidywaniami miał to być numer 25, a więc pierwsza drużyna ma obecnie 24 zawodników.
Ponadto, eksperci uważają, że gdy Muniesa w lutym wróci do zdrowia szanse, aby grał w pierwszej drużynie są minimalne, po tak długiej przerwie jest niemożliwe, by dostawał dużo minut gry w pierwszym zespole. Dlatego zamierzeniem klubu jest, aby zawodnik po kontuzji wrócił do rezerw, gdzie będzie wracał do formy i zbierał minuty na boisku w drużynie Eusebio. Bez wątpienia jest to trudna decyzja zarówno dla klubu jak i dla samego gracza, ale klub musi być pragmatyczny, a szanse Muniesy na grę w tym sezonie z pierwszym zespołem są minimalne. W rzeczywistości, klub jest przekonany, że ani Muniesa ani jego agent nie będą przeszkodą dla tej opcji, ponieważ zawodnik nie ma wielu alternatywnych opcji w tym sezonie.
Marc był bardzo bliski opuszczenia Barcelony tego lata na rzecz Ajaxu po tym jak Johan Cruyff polecał mu przejście do tego klubu. Jednak kontuzja w presezonie przekreśliła tę możliwość.
Tak więc, jeśli w końcu zostanie sfinalizowany transfer Jonathana Dos Santosa, który wydaje być się o jeden krok od Sevilli, skład Barcelony miałby dwa wolne miejsca, a więc włączenie Alexa Songa do składu można by zamknąć natychmiast i bez żadnych problemów.
Źródło: Sport.es