Syndrom Messiego powoduje spustoszenie w Realu Madryt. Nawet Cristiano Ronaldo nie udało się przepędzić panowania Argentyńczyka. Za każdym razem Portugalczyk wykazuje kompleks na punkcie cracka z FC Barcelony.
José Mourinho stara się, jak najbardziej, pomóc swojemu rodakowi, ale napastnik nadal czuje presję ze strony katalońskich piłkarzy. Jego wypowiedzi są w stanie oddać kilogramy „nacisku Leo Messiego” na jego barki.
W 2010 roku, Mou twierdził, że Złota Piłka nie należy się Argentyńczykowi, ponieważ ten ze swoją reprezentacją zawiódł na Mistrzostwach Świata w RPA. Rok później uważał, że to Cristiano Ronaldo powinien wygrać to trofeum, ponieważ strzelił najwięcej goli, a teraz wraca do oskarżenia, że jego zawodnik jest lepszy, ponieważ zdobył Mistrzostwo Hiszpanii. Prasa madrycka dodaje, że porażka FC Barcelony na Camp Nou jest decydująca.
Jednakże mimo to, Messi staje się jeszcze lepszy. Gromadzi nadal indywidualne i drużynowe zasługi, aby podnieść swoją czwartą Złotą Piłkę. Wygrał z FC Barceloną cztery trofea i został najlepszym strzelcem La Liga i Ligi Mistrzów (bijąc przy tym wiele rekordów).
Argentyńczyk stawał naprzeciw Portugalczyka 16 razy. Wygrał z tego osiem spotkań, a przegrał zaledwie trzy (pięć razy był remis). Dorobek strzelecki też jest na jego korzyść: 9-7.
JEDEN gol od historycznego rekordu Césara
Statystyki są nieubłagalne. Leo Messi nie strzelił gola w czterech ostatnich spotkaniach z Realem Madryt. Ostatnia bramka miała miejsce rok temu. Był to gol, który przedłużał hegemonię FC Barcelony. W ostatnich spotkaniach za to zanotował dwie asysty, które były kluczowe dla przebiegu meczu.
Dziś na Camp Nou Argentyńczyk może eksplodować. Chce kolejne trofeum i przerwać złą passę – czyni go to niesamowicie niebezpiecznym. Przeciwko Realowi Madryt strzelił do tej pory 13 bramek. Brakuje mu tylko zaledwie jednego gola, aby wyrównać rekord mitycznego Césara.
A kiedy Leo widzi przed sobą wyzwanie…
Źródło: MundoDeportivo.com