Real Madryt pokonał FC Barceloną 2:1 po golach Higuaína i Ronaldo i zdobył Superpuchar Hiszpanii. FC Barcelona, grająca w dziesiątkę, nie była wstanie przeciwstawić się Królewskim i tym samym puchar zostaje w Madrycie.
FC Barcelona przegrała w Madrycie 1:2. Zwycięstwo przed tygodniem na Camp Nou niewiele dało Dumie Katalonii. W rewanżu zespół ze stolicy Hiszpanii okazał się lepszy. Strata dwóch bramek w ciągu dwudziestu minut, a do tego gra w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Adriano. Te dwa ciosy sprawiły, że Blaugrana, co prawda zdobyła kontaktowego gola po pięknej bramce Messiego z rzutu wolnego, jednak na wyrównanie piłkarzy Tito Vilanovy nie było już stać.
Mecz rozpoczął się idealnie dla piłkarzy Mourinho. Od samego początku spotkania Real miał przewagę. Już w siódmej minucie Królewscy mogli prowadzić. Strzał Higuaína po podaniu Marcelo dobrze obronił Valdés. Niestety kolejna akcja zakończyła się bramką dla Realu. Błąd Mascherano, który wykorzystał Higuaín mocnym strzałem nie dając szans bramkarzowi Barcelony.
Dalsze minuty to przewaga Realu, a co za tym idzie kolejny gol dla Królewskich, ponownie po błędzie obrony. Tym razem fatalnie zachował się Piqué, który nie wybił piłki, a jego niezdecydowanie wykorzystał Ronaldo. Bramka na 2:0 jeszcze bardziej skomplikowała sytuację. Podopieczni Tito wiedzieli, że aby zdobyć tytuł muszą zdobyć dwie bramki. Na murawie przeważał tylko jeden zespół i niestety nie była to FC Barcelona. Na domiar złego w 28. minucie z boiska wyleciał Adriano, który faulował wychodzącego na czystą pozycję Ronaldo. Na grę w dziesiątkę natychmiast zareagował Tito, który w miejsce niewidocznego Alexisa wprowadził Montoyę.
Pierwsza połowa to, jak można się domyśleć, przewaga Królewskich. Tutaj należy dodać, że w paru sytuacjach przed utratą bramki Blaugranę uratował Valdés. Cień nadziei dał Leo Messi, który w 45. minucie popisał się kapitalnym strzałem z rzutu wolnego.
Druga połowa rozpoczęła się spokojnie. Blaugrana starała utrzymać się przy piłce i liczyła na jakąś jedną akcję, która doprowadziłaby do remisu. Swoją szansę miał Pedro, jednak górą okazał się Casillias. Szanse miał też Real, ale żaden ze strzałów nie wylądował w bramce.
W 75. minucie na boisku zameldował się Song, warto dodać, że był to debiut piłkarza sprowadzonego z Arsenalu. Sporo emocji było pod koniec meczu, kiedy FC Barcelona postawiła wszystko na jedną kartę.
Najpierw okazję miał Montoya, potem Messi, ale żaden z tych strzałów nie wylądował w bramce. Mecz zakończył się wygraną Realu Madryt, który zdobył Superpuchar Hiszpanii. Było to pierwsze zwycięstwo Realu na własnym boisku z FC Barceloną od 1573 dni.
Składy:
Real Madrid Casillas; Arbeloa, Pepe, Sergio Ramos, Marcelo; Khedira, Xabi Alonso; Di María (Callejón, m.79), Özil (Modric, m.83), Cristiano Ronaldo i Higuaín (Benzema, m.81).
FC Barcelona Víctor Valdés; Dani Alves, Piqué, Mascherano, Adriano; Busquets (Song, m.75), Xavi; Iniesta, Pedro (Tello, m.81), Alexis (Montoya, m.32) i Messi.
Gole:
1-0, m.11: Higuaín. 2-0, m.19: Cristiano Ronaldo. 2-1, m.44: Messi.
Sędzia: Mateu Lahoz
Źródło: FCBarcelona.com/ Własne