Aż trudno uwierzyć, ale najlepszy piłkarz świata od roku nie strzelił gola przeciwko Realowi Madryt. Od poprzedniego Superpucharu Hiszpanii Messi miał ku temu, aż cztery okazje – dwa mecze ligowe i dwa w Pucharze Króla.
Niemożliwe jest zapamiętanie wszystkich rekordów Lionela Messiego, a Argentyńczyk miał wcześniej znakomitą passę strzelecką przeciwko ekipie Królewskich i strzelał im bramki jak na zawołanie. Jutro będzie miał okazję do przełamania się po czterech meczach bez gola. 17 sierpnia 2011 roku, w rewanżowym starciu na Camp Nou, Messi strzelił 2 gole i zapewnił Barcelonie pierwszy tytuł w sezonie – Superpuchar Hiszpanii.
Od tamtej pory przeżywaliśmy, aż cztery Klasyki (dwa w lidze i dwa w Pucharze Króla), ale w żadnym z nich Leo nie zdobył bramki. Zwycięstwa na Santiago Bernabéu: 1:3 (La Liga) oraz 1:2 (Copa del Rey) nie miałyby miejsca, gdyby nie znakomita postawa „10” Barçy. Później miał miejsce remis 2:2 na Camp Nou i to Duma Katalonii cieszyła się z awansu do kolejnej fazy Pucharu Króla, a także porażka 1:2 na własnym obiekcie w spotkaniu ligowym, która definitywnie przekreśliła szanse na obronę mistrzostwa. Na osiem strzelonych bramek, trzykrotnie asystował Argentyńczyk.
Zawodnik z Rosario jest też prawdziwą zmorą dla Ikera Casillasa, ponieważ pokonywał go już 13 razy w 17 spotkaniach. Niemoc strzelecka trwa jednak od pierwszego, ligowego El Clásico w poprzednim sezonie. Blaugrana pokonała Real Madryt na ich stadionie 1:3 po bramkach Alexisa, Xaviego i Fàbregasa. Później nadeszła pora na dwumecz w ćwierćfinale Copa del Rey. Po golach Puyola i Abidala goście wyjechali z Madrytu bardzo zadowoleni. Remis 2:2 na Camp Nou po golach Pedro i Daniego Alvesa sprawił, że z awansu cieszyli się podopieczni Pepa Guardioli. Czas teraz na przełamanie Argentyńczyka i za to trzymamy jutro kciuki.
Źródło: MundoDeportivo.com