Ta edycja meczu o Superpuchar Hiszpanii będzie pierwszym starciem nowego trenera FC Barcelony, Tito Vilanovy, z José Mourinho.
José Mourinho nazwał się kilka dni temu numerem jeden na świecie. Na poparcie swojej tezy przypomniał, że w swojej karierze wygrał już mistrzostwo w Anglii, we Włoszech i w Hiszpanii, do tego należy dodać triumf z FC Porto w Portugalii. Jednak wszyscy kibice, przede wszystkim FC Barcelony, pamiętają zachowanie trenera Realu Madryt, podczas ostatniego meczu o Superpuchar Hiszpanii na Camp Nou, zakończony triumfem Dumy Katalonii 3:2. Sytuacja, w której José Mourinho włożył palec w oko Vilanovy, wywołała spore oburzenie w środowisku katalońskiego klubu.
José Mourinho dodatkowo po całym zajściu na konferencji prasowej dalej prowokował. Na pytanie jednego z dziennikarzy, czy włożył palec do oka Tito Vilanovy odpowiedział: „Nie znam żadnego Pito Vilanovy”. Cała sytuacja do dziś wywołuje sporo oburzenie, a jeszcze niedawno kibice Blaugrany żądali, aby w meczu o Superpuchar Hiszpanii wyszedł drugi skład. Ostatecznie Duma Katalonii podejdzie do tego meczu jak najbardziej na poważnie.
Vilanova pytany o komentarz do całego zajścia w jednym z wywiadów tydzień później odpowiedział: „Nie jest dobrze, że to trenerzy są bohaterami. Mogę tylko zrozumieć, że trener chce być bardziej bohaterem, ponieważ nie doświadczył uczucia, którego doświadczają piłkarze”.
Po całym zajściu obaj trenerzy zostali ukarani. Kara, która została nałożona na dwóch szkoleniowców została anulowana i obaj zasiądą na ławkach trenerskich swoich zespołów w czwartkowym meczu. Ostatecznie José Mourinho rok później przeprosił Tito Vilanovę za swoje zachowanie. „Nie powinienem był tego robić”, stwierdził. „Straciłem kontrolę nad sobą, a jedyną osobą, która wtedy zawiodła, byłem ja. Obecnie nie mam żadnego problemu z Tito Vilanovą”, powiedział trener Realu.
Już jutro pierwsze starcie o Superpuchar Hiszpanii. Obecnie nie ma żadnych słownych starć pomiędzy trenerami. Vilanova skupia się tylko na pracy w FC Barcelonie. Miejmy nadzieję, że jutro do podobnego incydentu nie dojdzie, a obaj trenerzy podadzą sobie rękę przed i po spotkaniu.
Źródło: Sport.es