Nie kończą się spekulacje na temat transferu Brazylijczyka. Niektóre źródła nawet twierdzą, że umowa została podpisana miesiąc temu. Jednak to nie są pierwsze takie sugestie – Sport i EMD zgodnie twierdzą, że wstępna umowa została podpisana zeszłej zimy. Ale to, że plotki pojawiły się w tym samym momencie, co Igrzyska Olimpijskie wydaje się być czystym zbiegiem okoliczności. Jestem pewien, że czar Neymara w Europie nie zakończy się wraz z odjazdem reprezentacji Brazylii.
Widok zawodnika Santosu w koszulce Barcelony jest z pewnością ekscytujący, ale ja wolałbym raczej mówić o utalentowanych graczach, których Barça ma już w swoich szeregach. Dziewczyny może nie za bardzo go lubią, jak kiedyś powiedział Pep Guardiola, ale Isaac Cuenca jest tak dobry, że nie można o nim zapomnieć.
W przełomowym sezonie, gdy pierwszy zespół Barcelony miał niewielkie problemy, Cuenca wyglądał jakby grał z tą drużyną przez lata. Łatwo zapomniał, że jako dzieciak został wypożyczony do CE Sabadell, a następnie ledwo rozpoczął kopać piłkę dla Barçy B jak już po chwili został wypuszczony na głęboką wodę i wystąpił przed pełną publicznością na Camp Nou.
Pod koniec roku, Cuenca stał się graczem, który był zupełnie inny niż pozostali zawodnicy Barcelony. Napastnik, chyba w najbardziej „wszechstronny” ze wszystkich graczy. Sposób, w jaki potrafił przedostać się do przedniej linii i umieścić piłkę w bramce bez przekraczania linii szesnastu metrów sprawił, że zaczęto się nim zachwycać. On posiada całą kwintesencję talentów, potrzebną do gry w Barcelonie. On ma genialną zdolność dryblingu, potrafi „zabijać”, gdy ma piłkę przy nodze.
Jeżeli będzie się rozwijał w takim tempie jak w ubiegłym roku, w trakcie drugiego sezonu spędzonego z pierwszym zespołem może wydarzyć się coś naprawdę specjalnego. Nie wystarczy wierzyć tylko moim słowom. Rozmawiałem kiedyś z jednym z najbardziej szanowanych dziennikarzy hiszpańskiego futbolu i powiedział mi prosto i jasno, „Jeżeli myślisz, że Pedro jest dobry, to Cuenca jest lepszy”.
Tutaj pragnę przesłać ogromne pochwały dla Pedro, jako napastnika, który pobijał kolejne rekordy w swoim przełomowym roku z Barceloną i okazał się być równie zdolny do tego w Mistrzostwach Świata i finale Ligi Mistrzów. Widząc jak pokorny jest Cuenca, gdyby udało mu się osiągnąć, chociaż w połowie to, co Teneryfianinowi, byłbym zachwycony.
Najbardziej ekscytującą rzeczą w potencjale Cuenki jest to, że autentycznie czuje, że jest w stanie zagrać to, co potrafi. Powiedziałem już, że Cuenca może grać na różnych pozycjach, i to jest prawda, ale patrząc na jego umiejętności zdecydowanie najlepiej powinien się prezentować w centralnej części boiska.
Taki gracz jak on potrafi także genialnie odnaleźć się w czasie i strzelić gola, gdy uzna to za stosowne. Jego talent, jeżeli będzie szlifowany w odpowiedni sposób, może stać się jeszcze bardziej olśniewającym. W szczególności, że naukę w Barcelonie rozpoczął dopiero rok temu.
Weźmy inny skrajny przykład podobnej zmiany pozycji, której nikt również nie przewidywał. Lionel Messi był kiedyś uważany za skrzydłowego w pełnym tego słowa znaczeniu. Wprawdzie jest prawdopodobne, żeby udało się to powtórzyć, ale Pep Guardiola był na tyle przewidujący i przesunął go ze środka boiska, gdzie mógłby pociągać za sznurki. Jednak to tutaj ukazał swój prawdziwy kunszt gry.
Podobny pomysł przesunięcia Cuenki do środka, może okazać się najlepszym rozwiązaniem. Być może, dlatego ofiarował tak wiele Barcelonie w poprzednim sezonie na skrzydle, a może dlatego, że Cristian Tello zaczął tak szybko zdobywać popularność (dla mnie Cuenca jest bardziej kompletnym i ekscytującym graczem). W każdym razie mogę zrozumieć opory Cuenki do zmiany roli na boisku, ponieważ do tej pory bardzo dobrze wypełniał swoje obowiązki.
Jeżeli mi nie wierzysz, to może zwróć uwagę na to, co młody człowiek powiedział o sobie w 2003r., gdy miał 12 lat: „Jestem Isaac Cuenca, gram jako ofensywny pomocnik. To, co lubię robić to zabójcze ominięcia i dryblować graczy z głębi pola.” Tak w prostych słowach Cuenca podsumowywał to, co chciałby osiągnąć w najbliższych latach. Ma już odpowiednie narzędzia wystarczy tylko wykonać zmianę na boisku. Zobaczymy tylko czy miał rację.
Jest to tłumaczenie tekstu „Forget Neymar – Barcelona’s most exciting star of the future is Isaac Cuenca” autorstwa Lee Rodena.
Źródło: ElCentroCampista.com