Po czwartkowym, wygranym debiucie w Lidze Mistrzów Barcelona Intersport wraca do cotygodniowych zmagań ligowych. W czwartej kolejce rozgrywek jej rywalem będzie 10 zespół w tabeli – Alser Puerto Sagunto.
Kolejny tydzień również będzie intensywny dla piłkarzy ręcznych, czeka ich bowiem kolejne spotkanie ligowe oraz Liga Mistrzów. W czwartek zagrają z Frigoríficos Morrazo Cangas 18:30, a w sobotę o 16:15 z Füchse Berlin w ramach Ligi Mistrzów.
Jednak zanim będzie można pomyśleć o następnym tygodniu, trzeba będzie pokonać sobotniego rywala. Alser Puerto Sagunto przez wiele lat nie występował w najwyższej lidze. W latach 60 i 70 występował w pierwszej lidze, aż w końcu po wielu latach nieobecności powrócił w sezonie 2010/2011 i od tej pory wciąż gra z najlepszymi.
W ubiegłym roku wprawdzie mógł spaść do niższej ligi, jednak wycofanie z rozgrywek Torrevella i San Antonio pozwoliło im pozostać w najlepszej lidze. W ostatnich dwóch sezonach oba zespoły mierzyły się dwukrotnie w Port Sagunt i za każdym razem to Barcelona była górą: 29:32 (2010/2011) i 20:27 (2011/2012).
Przeciwnicy postanowili wzmocnić swój skład w tym sezonie. Do drużyny dołączył Rosjanin Chernov. Do tego w bramce stoi doświadczony David Bruixola, który bardzo dobrze spisuje się na swojej pozycji.
Pod kierownictwem nowego trenera – Vicenta Enrica Noguésa drużyna odniosła tylko jedno zwycięstwo z Granollers (30:23) i dwukrotnie przegrała z Osca (22:20 ) i z Saragossą (33:22).
Mówiąc o dzisiejszym spotkaniu nie można pomijać Barcelony. Zespół z Katalonii w czwartek zmierzył się z szwajcarskim Schaffhausen. Spotkanie zakończyło się pomyślnym wynikiem, bo Barça wygrała 23:33. Niestety piłkarze nie mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek i bezpośrednio ze Szwajcarii udali się do Walencji.
Kumulacja spotkań i zmęczenie to dwa czynniki, które mogą niekorzystnie wpłynąć na spotkanie z Puerto Sagunto. Jednak pozycja przeciwnika w tabeli i zwycięstwa w poprzednich latach stawiają Barcelonę na faworyta tego meczu.
Źródło: FCBarcelona.cat
>