FC Barcelona z powodzeniem opanowała dwa stadiony, gdzie zostali pokonani w La Liga w ubiegłym sezonie, które ostatecznie kosztowały utratę tytułu Mistrza Hiszpanii. Teraz katalońska ekipa jest na dobrej drodze, aby go odzyskać.
Barça wydaje się wiele uczyć na błędach z przeszłości i wygląda na to, że nie ma zamiaru schodzić z obecnej ścieżki zwycięstw, aby utrzymać 8 punktów przewagi nad Realem Madryt. Tito Vilanova i jego piłkarze zdobyli do tej pory 12 punktów na 12 możliwych. Daje to dobry pogląd na wydajność drużyny, biorąc również pod uwagę, że Barça Tito nie znalazła jeszcze najmocniejszej formy.
Jeżeli wyniki i statystyki powodują większe zaufanie w zespole, to jest ono skutecznie budowane po dwóch zwycięstwach na Reyno de Navarra i Coliseum Alfonso Pérez, gdzie FC Barcelona przegrywała w poprzednim sezonie, tracąc szansę na tytuł.
FC Barcelona w sumie oddała pięć punktów u siebie: najpierw zremisowała z Sevillą, a potem przegrała z Realem Madryt. Na wyjeździe też były remisy: na Anoeta, Mestalla, San Mamés, Cornellà-El Prat i El Madrigal. Niektóre z nich z pewnym ładunkiem kontrowersji, były hamulcem do osiągnięcia sukcesu. Jednakże najbardziej szkodlowe były te dwie porażki, które zabrały sześć punktów drużynie Pepa Guardioli.
Teraz, z Tito Vilanovą na ławce rezerwowych, Barça nie ogląda się za siebie i gna do przodu pokojnując kolejnych rywali, w przeciwieństwie do ubiegłego sezonu. Kolejna skomplikowana wizyta już niedługo na Sánchez-Pizjuán, ale wszyscy mają nadzieję, że na konto wylądują kolejne 3 punkty, jak to miało miejsce przeciwko Osasunie i Getafe.
Źródło: Sport.es
{js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=”//platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);