Busquets dla Barça TV
Pomocnik znalazł się w wyjściowym składzie w sześciu z siedmiu spotkań FC Barcelony, ale jak sam podkreśla, nie ma zagwarantowanego miejsca w składzie Tito Vilanovy.
Łącznie ze spotkaniem przeciwko Spartakowi Moskwa, Sergio Busquets zagrał swój piąty pełny mecz w tym sezonie i bral udział w sześciu z siedmiu starć. Sam jednak twierdzi, że nie czuje, aby miał zagwarantowane miejsce w składzie, wyprzedzając kolegów, takich jak Song czy Mascherano. W rozmowie z Barça TV dla programu El Marcador, Busquets ujawnił: „Wszyscy starają się jednoczyć. Nie ma pierwszego i drugiego do wyboru miejsc. Wszyscy staramy się czynić, jak najlepiej dla zespołu„.
Cenne zwycięstwo
Zwycięstwo Barçy w środę spowodowało, że kataloński klub znalazł się na szczycie grupy G i, jak twierdzi Busquets, to było cenne zwycięstwo: „Wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwe. To bardzo ważne zwycięstwo i remis pomiędzy Celtikiem i Benficą czyni go jeszcze bardziej wartościowym„. W zeszłym sezonie Barça rozpoczęła fazę grupową od remisu z AC Milanem, ale wynik ten miał wpływ na resztę rozstrzygnięć w fazie grupowej: „Jeśli możemy zakwalifikować się dalej, kiedy jest jeszcze te jedno czy dwa spotkania do rozegrania, byłoby to dobre dla zespołu. Pomogłoby to w odpoczynku”.
„Inny sposób na wygraną”
Kiedy Spartak Moskwa strzelił gola na 1-2, Barça otworzyła się i szukała swojej szansę na zmianę wyniku. Sergio Busquets wyjaśnił: „Lubimy grać przez środek, ale czasami są spotkania, gdzie trzeba iść szeroko i przenieść ciężar gry, aby próbować znaleźć miejsce. Otworzyliśmy się na grę i bramki przyszły skrzydłami. To kolejny sposób, aby wygrać. Ten zespół będzie próbował wszystkiego, czy to przechodząc ze środka na skrzydła, czy ze skrzydła na środek. Czasami to działa, a czasem nie, ale zawsze warto spróbować i wygrać”.
Źródło: FCBarcelona.cat
{js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=”//platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);