Alex Song prawdopodobnie zagra przeciwko Sevilli na Pizjuán, gdzie niedawno przegrał Real Madryt (0-1). Kameruńczyk będzie towarzyszył Mascherano w śrdoku obrony z powodu kontuzji Puyola oraz Piqué, którzy stworzyli dziurę w tej formacji.
Oczekuje się, że Song wyjdzie w podstawowym składzie na trudniejszego rywala niż do tej pory. W sumie do tej pory rozegrał 247 minut w czterech spotkaniach: w La Liga z Granadą (90″) i Valencia (90″), w Lidze Mistrzów ze Spartakiem Moskwa (78″), gdzie zmienił Piqué, oraz w Superpucharze Hiszpanii z Realem Madryt (16″).
Jako środkowy obrońca grał 168 minut (Granada i Spartak), a jako pomocnik 106 (Valencia i Real Madryt). Jego debiut przeciwko Valencii na Camp Nou (3. kolejka La Liga) był bardzo pozytywny, ponieważ nie stracił piłki przez 90 minut i miał tylko 6 podań niecelnych na 67.
Dobry asysten w lidze
W dwóch spotkaniach ligowych rozgrywanych przez Songa, dał się poznać, jako dobry pomocnik: 94% jego podań (144) było celnych, według oficjalnych statystyk LFP. Ponadto popełnich w nich tylko cztery faule. Kontuzja, której doznał Piqué może spowodować, że nie zagra on w Gran Derbi na Camp Nou. Z tego też powodu Tito Vilanova stawia na Kameruńczyka, aby ten miał czas na przystosowanie się do pozycji w razie potrzeby.
Kameruńczyk miał bardzo krótki czas debiutu na Bernabéu. Jednakże już wtedy dał wiele drużynie – zablkował strzał Modricia, a następnie bardzo dobrze podał piłkę do Leo Messiego, który mógł zdobyć gola na 2-2. Ostatecznie, Song pokazał charakter, odwagę i miał jasne wyobrażenie z piłką u swoich stóp.
Bartra musi poczekać
W ostanich dwóch spotkaniach (Granada i Spartak) Tito Vilanova postawił na Alexa Songa, a nie skorzystał z obiecującego talentu La Masii, Marca Bartry. Wszystko wskazuje na to, że Song pozostanie partnerem Mascherano w środku obrony.
„Alex Song ma doświadczenie. Zakontraktowaliśmy go, bo może grać w środku obrony. Tylko w ten sposób może on dostosować się do gry na tej pozycji”, powiedział kilka dni temu Tito. Trener FC Barcelony jednak cały czas bierze pod uwagę Bartę, choć spodziewa się, że z Sevillą ponownie usiądzie na ławce: „To, że Marc jest w pierwszej drużynie znaczy tylko tyle, że ma do tego odpowiednie warunki. Dostanie swoją szansę”.
Spotkanie z Realem Madryt zbliża się nieubłaganie, a nadal nie wiadomo czy Puyol i Piqué zdążą wyzdrowieć do tego czasu. Podczas spotkania z Sevillą Song musi udowodnić, że równie dobrze może grać w środku obrony i być jej stałym elementem. Mascherano oczekuje stabilnego partnera, który będzie z nim tworzył idealny duet.
Źródło: MundoDeportivo.com
{js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=”//platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);