Środkowy obrońca FC Barcelony, który był jednym z pewniaków do odejścia z Camp Nou podczas letniego okienka transferowego, przyznaje, że pora na rozpoczęcie ciężkiej pracy, aby móc liczyć na trochę minut gry.
Andreu Fontàs pozostał w FC Barcelonie, a jego transfer nie doszedł do skutku w ostatnim dniu okienka transferowego. Dzięki swojemu Twitterowi, piłkarz przyznał, że dzień przed zamknięciem okienka był cały czas w pogotowiu, ale teraz chce trenować na pełnych obrotach, aby zdobyć zaufanie u Tito Vilanovy, którego tak naprawdę nie ma.
„Po kilku tygodniach niepewności, skupiam się na ciężkiej pracy i chcę dać z siebie wszystko każdego dnia”, napisał Fontàs.
Źródło: Sport.es