Dani Alves musiał zakończyć grę z Valencią na pierwszej połowie, ponieważ ponownie zaczął odczuwać dyskomfort mięśnia dwugłowego w lewym udzie, przez który nie zagrał w ogóle z Realem Madryt na Santiago Bernabéu.
Brazylijczyk rozpoczął listę kontuzji od mięśnia dwugłowego, który był złym zwiastunem poprzedniego sezonu, gdzie na ten uraz cierpiało dziewięciu piłkarzy. W sumie taka kontuzja występowała 14 razy z 39 dolegliwości, które dziurawiły kadrę FC Barcelony.
W kadrze, największą ofiarą tej kontuzji był Andrés Iniesta. Pomocnik aż trzykrotnie musiał pauzować z tego powodu. W sumie okres ten trwał osiem tygodni. W tej „klasyfikacji”, zaraz po nim są Cesc, Adriano i Piqué z dwoma urazami mięśnia dwugłowego, a po jednej na swoim koncie mieli Alexis, Abidal, Pedro, Afellay no i Dani Alves.
Dla Brazylijczyka ta kontuzja nie jest nowością, ale przekleństwo mięśnia dwugłowego zaatakowało w tym sezonie już we wrześniu, gdy w poprzednim sezonie nie było takich wypadków na tym momencie. Ze względu na zobowiązania zespołu, tego lata pracownicy dokonali przed sezonem prace znacznie bardziej rygorystyczne niż w poprzednim sezonie, co doprowadziło do tej pory skuteczniejszemu zapobieganiu urazom.
W każdym razie, FC Barcelona ma nie lada problem, ponieważ Dani Alves nie odpoczywa w takim momencie, a musiał udać się na zgrupowanie reprezentacji Brazylii.
Źródło: MundoDeportivo.com
{js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=”//platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);