Minęły dopiero cztery kolejki – to prawda. Nie można więc patrzeć już na zakończenie La Liga. Jednakże jeśli spojrzeć na statystyki, każdy zgodzi się, że sytuacja Realu Madryt nie przyciąga wielu optymistów, a wręcz przeciwnie jest z FC Barceloną.
Uderzający jest fakt: nigdy w swojej historii Real Madryt nie był mistrzem, kiedy tracił osiem lub więcej punktów, biorąc pod uwagę obecną sytuację. Prawdą jest, że prawdopodobnie nigdy nie był tak daleko z tyłu po zaledwie czterech rundach, ale warto pamiętać, że posotało jeszcze ich 34. Empiryczna rzeczywistość jest taka, że nigdy Królewscy nie zdołali odrobić ośmiu punktów przewagi.
Więcej ciekawych styatystyk i danych podają @2010misterchip i @pedritonumeros. W całej historii ligi tylko dwóm zespołom, które rozpoczęły sezon od zwycięstwa, remisu i dwóch porażkek, udało się zakończyć La Liga, jako mistrzowie. FC Barcelona wygrała tak trzy razy (sezony 28-29, 51-52 i 73-74) oraz Valencia jeden (70-71). We wszystkich innych przypadkach, nigdy się to nie udawało.
Wracając ponownie do Realu Madryt… Ostatni raz, kiedy po czterech kolejkach mieli zaledwie cztery punkty, La Ligę zakończyli na trzeciej pozycji. Było to w sezonie 2001-02. Najlepszym podsumowaniem wszystkiego tego co się dzieje, choć to może wydawać się truizmem po zaledwie czterech rundach, Real Madryt nie jest już zależny od siebie, aby zostać ponownie mistrzami.
Jeżeli chce to osiągnąć musi wygrywać wszystko, w tym dwa spotkania przeciwko Barcelonie, a Barça spokojnie musi pilnować swojej zaliczki, którą wywalczyła do tej pory i korzystać z każdej okazji, aby ją powiększać.
Dwa bardzo różne sezony
Porównanie Realu Madryt z poprzedniego sezou a z obecnego jest szczególnie istotne. W zeszłym roku miał osiem punktów straconych do 10 grudnia (15. kolejka), kiedy FC Barcelona wygrała 3-1 na Bernabéu. Co ciekawe, na kolejną stratę punktów rywala katalońska drużyna musiała czekać do 15 marca, kiedy to Málaga zdołała zremisować w Madrycie.
Źródło: Sport.es
{js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=”//platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);