FC Barcelona pokonała wczoraj Sevillę 3:2 na Ramón Sánchez Pizjuán po dramatycznym boju i to zwycięstwo zostało wręcz wyrwane z gardeł gospodarzy.
Za tydzień El Clásico i już wiemy, że Blaugrana co najmniej utrzyma ośmiopunktową przewagę nad Realem Madryt. Wczorajsze spotkanie było bardzo trudne, jest kilka pozytywów, ale też kilka negatywów.
Víctor Valdés: Mógł chyba zrobić trochę więcej przy pierwszym golu, a przy drugim nie miał za wiele szans, gdyż świetnie zachował się Negredo. Oprócz tego, Katalończyk na pewno nie mógł narzekać na nudę.
Ocena: 6.5
Jordi Alba: Trochę ograniczała go w ofensywie obecność Jesúsa Navasa po jego stronie, gdyż zawodnik Sevilli tylko czekał, aż otworzy mu się woln korytarz na skrzydle. W drugiej połowie trzeba było zaryzykować i częściej widzieliśmy go pod polem karnym Sevilli, ale jego dośrodkowania nie stanowiły wielkiego zagrożenia:
Ocena: 6.5
Javier Mascherano: Znów jego partnerem w defensywie był Alex Song i widać, że ta dwójka jeszcze nie do końca rozumie się na boisku. Argentyńczyk trochę zawinił przy pierwszym golu, gdyż niefortunnie wybił piłkę po strzale Medela. Z minuty na minutę grał coraz lepiej i popisał się kilkoma interwencjami w swoim iście profesorskim stylu.
Ocena: 7
Alex Song: Wciąż nie może się do końca przyzwyczaić do nowej pozycji, ale chyba z meczu na mecz będzie już tylko lepiej. Przy golu na 2:0 zbyt łatwo dał się ograć Negredo. Kameruńczyk na pewno nie chciał zarobić kartki, ale w konsekwencji Barcelona straciła gola. Kilka dobrych odbiorów i wygranych główek z Negredo. Ogólnie miał trudne zadanie, ale moim zdaniem przyzwoicie się z niego wywiązał.
Ocena: 6
Dani Alves: Wina za utratę pierwszego gola spada właśnie na niego, gdyż praktycznie nie zrobił nic, aby powstrzymać Trochowskiego. Brazylijczyk był wyraźnie rozkojarzony w pierwszej połowie, a w drugiej nie wnosił wiele do ofensywy. Został zmieniony przez Tello.
Ocena: 6
Sergio Busquets: Katastrofalny błąd przy golu na 2:0, bezsensowna strata w środku pola spowodowała, że Barcelona musiała wychodzić z ogromnych tarapatów. Oprócz tego błędu, dobry występ Katalończyka. Miewał już zdecydowanie lepsze mecze, ale swoje zadania wykonywał poprawnie.
Ocena: 6.5
Xavi Hernández: Kapitan Blaugrany wciąż gra bez Iniesty i cała odpowiedzialność za rozegranie spoczywa na nim. Dobrze rozciągał grę na skrzydła, widząc, że w środku pola jest gęsto od graczy Sevilli, ale nie podejmował prób bardziej ryzykowanych zagrań. Również dobrze wykonał swoje zadania i cierpliwie budował akcje zespołu, nawet jeśli ten przegrywał 0:2.
Ocena: 7.5
Cesc Fàbregas: Nareszcie możemy powiedzieć, że Cesc zrobił to, co do niego należało. Został okrzynięty bohaterem tego meczu, gdyż dwoma golami doprowadził do wyrównania, a także sprokurował czerwoną kartkę dla Medela. Jedni mówią, że aktor, a drudzy, że Katalończyk po prostu wykorzystał głupotę Medela – ja zgadzam się z tymi drugimi. Cesc w końcu był dobry w rozegraniu, a najlepiej wychodziły mu akcje kombinacyjne z Messim.
Ocena: 8.5
Alexis Sánchez: Wywalczył kilka rzutów wolnych, ale też za często szukał fauli. Nie miał za wiele okazji do zdobycia gola. Do głowy przychodzi mi tylko jedna w drugiej połowie po zejściu do środka i uderzeniu w kierunku bliższego słupka. Słaby mecz Chilijczyka, niestety.
Ocena: 6
Pedro: Ciężko pracował i był aktywny, ale również nie miał za dużo okazji strzeleckich. Dobrze współpracował z Albą na lewym skrzydle i standardowo wywierał pressing na obrońcach Sevilli. Miał mało miejsca, aby się rozpędzić na skrzydle, ale przyzwoity występ Kanaryjczyka.
Ocena: 7
Lionel Messi: Cofał się po piłkę, aby pomóc w rozegraniu i był bardziej rozgrywajcym niż strzelcem. Zaliczył niezwykle ważne dwie asysty przy golach na 2:2 i 2:3. Kilka razy próbował strzałów, ale Palop był na posterunku. Bardzo dobry mecz Argentyńczyka, który znowu pokazał, że można na niego liczyć w trudnych momentach.
Ocena: 8.5
Thiago Alcántara: Wszedł w końcówce za Alexisa, aby Barcelona była jeszcze bardziej kreatywna. Próbował niekonwencjonalnych zagrań i dobrze mu to wychodziło. Zagrał tylko 20 minut, ale i tak doznał kontuzji, która wyklucza go z gry na około dwa miesiące. Dobrze, że wraca Iniesta.
Ocena: 7
Cristian Tello: Wszedł po to, aby rozciągnąć defensywę Sevilli do granic możliwości. Kilka razy próbował swoich firmowych dryblingów do linii końcowej i gdy mu się to udało, stwarzał spore zagrożenie.
Ocena: 6.5
David Villa: Kolejny dowód na to, że Asturyjczyk potrzebuje zaledwie jedną akcję, aby rozstrzygnąć losy meczu. Pokornie siedzi na ławce, a gdy dostaje swoją szansę to jej nie marnuje. Kapitalna wymiana piłki z Messim i gol, który ucieszył całą Barcelonę. Chyba już niedługo doczekamy się Villi w pierwszym składzie Dumy Katalonii.
Ocena: 8
Źródło: TotalBarca.com / Własne