Jak do tej pory tylko dwaj piłkarze zagrali we wszystkich oficjalnych meczach zespołu kierowanego przez Tito Vilanovę.
Nowy trener FC Barcelony wraz z rozpoczęciem nowego sezonu postanowił robić częste rotacje w składzie. To niesie za sobą zarówno plusy jak i minusy. Rotacje były robione do tego stopnia, że w pięciu oficjalnych spotkaniach Dumy Katalonii w tym sezonie, jedynie dwóch graczy wystąpiło od pierwszej minuty w każdym z nich. Nie trzeba chyba dodawać, iż obaj piłkarze to wręcz niezastąpieni piłkarze na swoich pozycjach.
Jednym z „nietykalnych” jest Victor Valdés. Każdy zdaje sobie sprawę, że bramkarze raczej rzadko bywają zmieniani w trakcie sezonu, bowiem wiara w tego pierwszego golkipera jest niezwykle ważna dla niego psychiki. Drugim „nietykalnym” jest Leo Messi. Co by o nim nie mówić, jest bezspornie jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. W FC Barcelonie nie gra praktycznie tylko wtedy, kiedy jest kontuzjowany lub zawieszony za kartki.
Do dnia dzisiejszego również Sergio Busquets był trzecim, który grał we wszystkich oficjalnych meczach Blaugrany, jednak przeciwko Valencii usiądzie ławce rezerwowych. Pomocnik zagrał ostatnich siedem spotkań w swoim klubie (cztery w tym i trzy w ubiegłym sezonie). Nie zagrał od pierwszych minut w ligowym meczu z Málagą (pod koniec poprzedniego sezonu), kiedy to jego miejsce w wyjściowym składzie zajął Seidu Keita.
Źródło: Sport.es