Mimo faktu, że obrona drużyny Tito Vilanovy w obecnym momencie jest, jak sito – zarząd nie planuje niespodziewanych transferów i trener FC Barcelony musi nadal improwizować.
Carles Puyol doznał kolejnej kontuzji, która wykluczy go z gy na następne dwa miesiące. Nadal do zdrowia nie wrócił Gerard Piqué. Mimo tego wszystkiego, klub nie zamierza zakontraktować nowego środkowego obrońcy.
Na chwilę obecną, tak jak to miało miejsce w spotkaniu ze Spartakiem Moskwa, kiedy to kontuzji doznał Piqué, trener FC Barcelony stawia w środku linii defensywy dwóch nominalnych pomocników, czyli Alexa Songa i Javiera Mascherano.
Tito woli grać tymi zawodnikami, których ma do dyspozycji. Jeżeli będzie chciał, aby Mascherano i Song odpoczeli, przy założeniu przerwy z powodu kontuzji u Carlesa i Gerarda, może on skorzystać z młodych piłkarzy, Bartry i Fontàsa.
Trener FC Barcelony i dyrektor sportowy uważają, że pojawienie się nowego obrońcy będzie większym problemem niż rozwiązaniem, między innymi dlatego, że wymagałoby to okresu adaptacji, a Tito potrzebuje wyników. Gra w środku obrony Barçy ma większe zagrożenie.
Źródło: MundoDeportivo.com
{js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=”//platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);