W oczekiwaniu na narodziny syna Messiego, rodzina Argentyńczyka przebywa teraz w Barcelonie i razem z Lionelem przeżywa obecny okres.
Atmosfera jest rodzinna, jest naprawdę dobra, o czym świadczyć może żart Maxi Biancucciego, kuzyna Leo Messiego, który grał już w różnych klubach paragwajskich, brazylijskich i meksykańskich, a wizytę w Barcelonie wykorzystał do zażartowania o możliwym transferze do Dumy Katalonii.
„Mój reprezentant @regismchedid spotkał się z Leo i rozmawia o mojej przyszłości w Barçy!”, napisał Biancuchi na swoim koncie na twitterze. Załączył także widoczne obok zdjęcie, na którym uciął sobie pogawędkę z Lionelem.
Rodzina Messiego towarzyszy mu w oczekiwaniu na narodziny jego syna. Żadna z najbliższych Argentyńczykowi osób nie chce przegapić narodzin Thiago, co z pewnością będzie najważniejszym wydarzniem dla Messiego i Antonelli Rocuzzo.
Źródło: Sport.es
+ (new Date()).getTime() + „”” + „>" + "script>„);