Argentyński napastnik FC Barcelony na Riazor strzelił swojego kolejnego hat-tricka w historii, bijąc nowe rekordy. Rok 2012 jest dla niego wyśmienitym pod względem klubu, jak i reprezentacji Argentyny.
Leo Messi ma nową piłkę do umieszczenia w kolekcji na półce (czy ma ją fizycznie? tego nie wiadomo – RAC1 podało wczoraj, że arbiter nie chciał dać Argentyńczykowi futbolówki – przyp. red.). Wśród szaleństwa na Riazor, Crack z „10” był ważną postacią przy podejmowaniu decyzji i strzelił hat-tricka.
Argentyńczyk nabył zamiłowanie do hat-tricków i przeciwko Deportivo strzelił swojego dziewiątego w 2012 roku, a pierwszego w tym sezonie. Z dziewięciu „trójek” tego roku, siedem zdobył dla FC Barcelony, a dwie dla reprezentacji Argentyny.
Jednak wczoraj ustanowił on nowy rekord. Messi, po strzeleniu hat-tricka na Riazor, stał się pierwszym piłkarzem FC Barcelony w historii, który na swoje konto zapisał 15 „trójek” w La Liga. Wydaje się, że możliwości Leo są nieograniczone. On nigdy nie zatrzymuje się.
Źródło: Sport.es
+ (new Date()).getTime() + „”” + „>" + "script>„);